fav morwin
23 stories
Złamana obietnica Morwin +18 Oneshot  by xMicka03
xMicka03
  • WpView
    Reads 380
  • WpVote
    Votes 36
  • WpPart
    Parts 1
Ten jakże zwyczajny, mroźny wieczór niczym nie zwiastował sytuacji, która nastąpiła w ich wspólnym mieszkaniu. Ta decyzja zostanie z nim już na zawsze, zamiast niego, mimo iż za kilka dni oboje mieli przed sobą złożyć przysięgę w małym klasztorze wśród zaufanych ludzi. Upieczętować ich wzajemne uczucia, po których zostały już tylko wspomnienia, niespełnione marzenia. Kroplę deszczu dudniły w szyby zaparkowanego samochodu, a jego cichy szloch rozprzestrzeniał się pośród ścian. Stróżki łez spływały po jego jeszcze zaczerwienionych policzkach. Nie potrafił nabrać głębszego oddechu, a myśli pędziły jak nigdy dotąd, mimo iż on stał w miejscu. Odebrał sobie swoje jedyne szczęście, źródło nadziei, miłość, do której nie potrafił się przyznać. Obawiał się jutrzejszego dnia, następnego tygodnia, kolejnego miesiąca - przyszłości bez niego. Zakończył ich wspólną historię w najgorszy możliwy sposób, upewniając się, że żaden z nich nie będzie mógł więcej o tę relację zawalczyć. Przecierpieli razem wystarczająco, doprowadzając się do najtragiczniejszego końca. Jednak, czy było warto? Nigdy więcej nie spojrzy w jego cudowne, hipnotyzujące oczy, nie zasmakuje jego słodkich ust, nie poczuje ciepła jego ciała, nie zaśnie obok, rozplanowując ich wspólną przyszłość. Nie zobaczy więcej osoby, dzięki której chciał żyć. To nie była bajka, a prawdziwe życie, które obdarzyło ich labiryntem przez życie, bez możliwości wybrania odpowiedniej ścieżki. Ich serca już na zawsze pozostaną rozbite na milion kawałków jak kruchy lód, po jakim stąpali przez ten cały czas. Obaj przegrali tę bitwę. •••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••• Fanfiction Erwina i Montanhy. Edycja: @scorpiosaro
Wyparcie (Morwin) by fs_animri
fs_animri
  • WpView
    Reads 3,348
  • WpVote
    Votes 325
  • WpPart
    Parts 4
W końcu udało mu się zostać szefem. W końcu zdobył sukces. Jego martwy ojciec byłby z niego dumny. Rygorystyczne wychowanie swoich dzieci wreszcie przyniosło sukces. Chociaż jedno z nich osiągnęło coś wielkiego. Aż potem pojawił się on i wszystko zrujnował. // edited by alemqa i jaskra
Nie taki głupi | morwin one shot by ly_xv_
ly_xv_
  • WpView
    Reads 506
  • WpVote
    Votes 47
  • WpPart
    Parts 1
Gdy myślimy o chomikach nie mamy raczej obrazu bardzo inteligentnych zwierząt. Nie bądźmy jednak pochopni bo nie jeden potrafi zaskoczyć w swoich umiejętnościach ratowania relacji.
Dokument | Morwin | OneShot by Annliv_
Annliv_
  • WpView
    Reads 1,554
  • WpVote
    Votes 148
  • WpPart
    Parts 1
Autorem arta na okładce jest Xylax (xylax.pl - inne piękne prace artysty) W jaki sposób Gregory - człowiek czynów - mógłby wyznać swoje uczucia Erwinowi bez użycia słów: "Kocham Cię"? Ship dotyczy postaci fikcyjnych.
Crown Victoria || Montanha x Erwin by Jvlcia_M
Jvlcia_M
  • WpView
    Reads 2,048
  • WpVote
    Votes 147
  • WpPart
    Parts 1
"Montanha zawsze zastanawiał się, dlaczego mężczyzna o tak pięknych oczach musi być aż tak zepsuty w środku. Podobno oczy są lustrem dla duszy, jednak taki przestępca jak Knuckles nie mógł mieć pięknego wnętrza. Na pewno nie tak pięknego, jak tęczówki wypełnione płynnym złotem. " Inspiracja artem Xylaxa. Autor okładki: Xylax
Ej, Montanha? - Morwin One Shot by pol1ne_
pol1ne_
  • WpView
    Reads 1,599
  • WpVote
    Votes 145
  • WpPart
    Parts 1
Gregory Montanha aresztuje Erwina Knucklesa i wspólnie przeżywają męczącą drogę przez las. Ale czy na pewno właśnie taka była? xxx - Ej, Montanha? - Erwin zagaduje z niepohamowanym, szerokim uśmiechem na ustach. Szczęśliwe ogniki tańczą w jego złotych oczach, mimo że sytuacja, w której się znajduje nie powinna go cieszyć. Ale jest wręcz przeciwnie. Zakute w kajdanki ręce spoczywają bezwiednie za plecami i choć trochę zaczynają go boleć od zbyt mocnego zaciśnięcia, to siwowłosy postanawia tę kartę przetargową zachować na nieco później. Doskonale potrafi ukrywać prawdziwe emocje, zdążył się idealnie wyuczyć tej umiejętności w ciągu swojego ciekawego, lecz często niebezpiecznego życia.
You Belong To Me | 5city | Morwin Oneshot +18 by once_upon_a_mrwn
once_upon_a_mrwn
  • WpView
    Reads 4,007
  • WpVote
    Votes 174
  • WpPart
    Parts 1
Na pierwszy rzut oka wyglądał na cholernie znudzonego. Siedział na kanapie z lampką czerwonego wina i sączył je powoli, przyglądając się jak David i Nicollo grają na konsoli. Przekrzykiwali się przy tym potwornie, jednak żaden dźwięk nie wyprowadzał siwowłosego Erwina ze stanu, w jakim się znajdował. Stanu potężnego zamyślenia. W gruncie rzeczy powinien być szczęśliwy - ulubiony trunek, przyjaciele u boku, na koncie kolejny udany napad na bank, a do tego w końcu błogi, święty spokój. Ciężko jednak było mu nie rozmyślać o białej kopercie, spoczywającej na regale obok telewizora. Chociaż leżała płasko od momentu, gdy ją tam wrzucił, przed oczami wyryty miał obraz swojego imienia i nazwiska, wypisanych złotym atramentem. Tekst powstał na podstawie pomysłu i notatek Kitaszki, na ręce której składam serdeczne (tu oficjalne, bo prywatne już poszły :D) podziękowania i zapraszam do czytania jej prac - po raz pierwszy, jeśli jeszcze ich nie znacie, i po raz kolejny, bo i wracać jest do czego <3
To nie ma znaczenia [OneShot] - Morwin by SziFunia
SziFunia
  • WpView
    Reads 977
  • WpVote
    Votes 89
  • WpPart
    Parts 1
Wiele rzeczy może doprowadzić do złych rzeczy. W większości są to bolesne słowa, których nie można cofnąć. Ale co jeżeli spojrzy się komuś w oczy? Co jeżeli próbujemy wierzyć w kłamstwo, chociaż wiemy że prawda jest inna...
Klucz Do Serca [Montanha x Erwin] ONESHOT by nekrollvst
nekrollvst
  • WpView
    Reads 1,084
  • WpVote
    Votes 108
  • WpPart
    Parts 1
Westchnąłem bezsilnie. Jestem zmęczony tym całym rozmyślaniem. Czemu uczucia nie mogą być choć troszkę łatwiejsze w rozumieniu? Zdaję sobie z tego całkowicie sprawę, że to nigdy nie będzie na tyle proste, żeby odpowiedź leżała już pod moim nosem, ale chociaż jakiś znak. Jakieś najmniejsze naprowadzenie na to, jak mam iść dalej. Gdzie mam patrzeć. Po co? Na co? Czemu? Może to ja za dużo oczekuję od życia. Może to właśnie ja powinienem obniżyć lekko standardy i nagle magicznie odpowiedź mi się pokaże? Nie no, bez przesady... Nie upadnę AŻ tak nisko. Zauważyłem, że ostatnimi czasy to akurat mnie męczy to wszystko najbardziej. Non stop coś mi wbija szpilki pod skórę i nie ważne kiedy się odwrócę i jak, lewo, prawo, to coś nagle znika, a ja zostaję w tym uczuciem ukłucia. Ciąży mi na skórze, póki nie znajdę źródła.
Toast by blue_veni
blue_veni
  • WpView
    Reads 1,002
  • WpVote
    Votes 91
  • WpPart
    Parts 1
krótki oneshot o tym jak Erwin postanawia być Jimim i żyją sobie razem z Gregiem. Jest ogólnie słodko i pierdząco.