Tessa miała szaloną przyjaciółkę, zamiłowanie do kwaśnych żelków i pewność, że niedługo zginie z ręki wilkołaka. Przez przypadek zobaczyła coś, czego nie powinna, i zanim się obejrzała, zaczął ją nachodzić tajemniczy mężczyzna, na widok którego serce gwałtownie jej przyspieszało. Czy to ze strachu, czy z zadurzenia, nie wiedziała. Szybko się jednak okazało, że Seth nie miał zamiaru zabijać jej za to, że odkryła istnienie wilkołaków. Później wyszło na jaw też to, że lubił dobrze skrojone garnitury, drapanie za uchem (w wilczej formie) i ją. Wyjaśnił Tessie, że łączy ich więź bratnich dusz, przez którą nie mogą bez siebie żyć. Choć dziewczyna była pewna, że nie może obyć się jedynie bez kwaśnych żelków, to o tym nie wspomniała. I tak już miała na głowie sporo problemów. A miało być ich jeszcze więcej. Nie wszystkim wilkołakom spodobało się bowiem to, że przeznaczoną ich przywódcy jest przedstawicielka ludzkiej rasy. Na dodatek nad watahą zaczęły zbierać się czarne chmury. Do gry wkroczyły kłamstwa, zdrady i intrygi, a Tessa była pewna, że wiedza zaczerpnięta z „Teen Wolfa" w niczym jej tu nie pomoże. Historia jest nową wersją "Porwanej przez wilkołaka". Okładka: @kasiaautorka • Opowiadanie jest tylko i wyłącznie mojego autorstwa! Nie zgadzam się na plagiat i kopiowanie tekstu! Możliwa zbieżność imion i nazwisk jest przypadkowa! Mogą występować wulgaryzmy, sceny akcji oraz sceny +18! • ©Julia_Care, 2023-2024

Kontynuacja „Zabaweczki" (Uwaga! Poniższy tekst zawiera spoilery dotyczące części pierwszej. Jeśli jej nie znasz, zapraszam do lektury „Zabaweczki".) Hati - nieokiełznany i bezczelny wilkołak o duszy wojownika - staje w obliczu największego ciosu swojego życia. Lilith jego ukochana, której oddał serce i lojalność, poświęciła go dla władzy. Przynajmniej taka jest wersja Luciena - jej brata i następcy tronu. Po brutalnym ataku na rezydencję, w którym Hati niemal stracił życie oraz swoją przyjaciółkę, wraca do swojego świata by zmierzyć się z demonami przeszłości i teraźniejszości. Tym razem nie będzie jednak sam. Co zrobi, gdy na jego drodze pojawi się jego dawna miłość? Lilith - wampirza księżniczka która zrobiłaby dla swojego ukochanego wszystko, zawiodła. Jej gambit się nie sprawdził, przynosząc jej co prawda ogromne polityczne zwycięstwo, które jednocześnie okazało jej prywatną klęską. Czy uda jej się odzyskać Hatiego? Czy mrok Świata Cieni w końcu upomni się o nią i ostatni płomyk dobra tlący się w jej zimnym sercu? Uwaga, standardowo już książka ma elementy 18+. Krew będzie lała się strumieniami, będzie brutalnie, a także pojawić się mogą sceny erotyczne. Czy to zachęta do lektury? Oceńcie sami ;)

Współczesny świat nie jest dla wilkołaków łaskawy. Choć lata krwawych prześladowań minęły, relacje między ludźmi, a wilkołakami wciąż dalekie są od ideału. Hati - dwudziestopięcioletni alfa, fan fantastyki i gier komputerowych - szuka w życiu czegoś więcej niż tylko przetrwania. Marzy o miłości, która pozwoliłaby mu wyrwać się z brutalnej rzeczywistości. Jednak jako lojalny żołnierz swojego ojca-tyrana, przywódcy watahy Shadowmoon, musi wykonywać rozkazy, niezależnie od ceny. Rozdarty między obowiązkiem a pragnieniem wolności, Hati wkrótce stanie przed wyborem, który zaprowadzi go w głąb mrocznego świata - miejsca, gdzie granice między rzeczywistością, a koszmarem zacierają się, a nawet najodważniejszy wilkołak może stracić rozum... i duszę. Czy odnajdzie miłość, której tak bardzo pragnie, czy znów stanie się tylko pionkiem w grze, z której nie ma powrotu? ⚠️ Uwaga: w książce mogą pojawić się drastyczne sceny, niecenzuralny język i treści 18+ To historia łącząca romans, akcję, horror, dramat psychologiczny i odrobinę czarnego humoru. Choć zaczyna się od wilkołaków, wampiry również odegrają tu ważną rolę - i będzie ich dużo :) Zapraszam do lektury! (Komentarze, gwiazdki i obserwowanie mile widziane - wasze wsparcie daje mi motywację do pisania!)

Rumi przechodzi załamanie po poświęceniu Jinu. Na scenie wciąż lśni i błyszczy, a w samotności się łamie. Demony nie atakują już świata, ale sława trwa, chociaż dla Rumi świat się skończył. Ciężko jej się przyznać, że poczuła do chłopaka więcej niż chciała. Widywała go w lustrze, słyszała w snach, czuła go w sobie. Przyjaciółki martwią się o nią i widzą jej problemy, jednak nastaje dzień, w którym wyruszają na krótką trasę spotkaniową, z której Rumi się wycofała, dlatego podczas ich nieobecności dziewczyna rozpoczyna terapię, a w samotności odkrywa sposób na porozumiewanie się z chłopakiem, a nawet przywrócenia go do żywych. Tylko czy będzie to dla niej tak łatwe, jak się jej wydaje ?

Gdy dwoje największych wrogów w szkole postanawia udawać parę. Tak, dramat murowany. ____________ © Pizgacz 2016-2017

Żadne z nich jeszcze nie wie, że od tej podróży będzie zależeć ich życie, a z pozoru niewinne spotkanie wpłynie na całe ich lato. Wakacyjna opowieść o tym jak Sakura Haruno wreszcie wylądowała na plaży, a Sasuke Uchiha wsiadł do pociągu i zobaczył najładniejszą dziewczynę na świecie.

Moje autorskie memy. Na wstępie uprzedzam, że znajdzie się tutaj dużo hejtu na Maddie, więc jeśli komuś to przeszkadza niech nie czyta

^Tytuł WAŻNE!!! Memy zaczerpnięte z INSTA! (screenshots) Nikogo nie chcę tym urazić!

- Skąd wiesz? - Wykrztusiła wreszcie, po pięciu minutach pustego wgapiania się we mnie. Miała duże orzechowe oczy poplamione jasną zielenią. Były hipnotyzujące. - Ty tego nie czujesz? Mój zapach na ciebie nie działa? Nie masz wrażenia słabości, przekonania, że musisz być przy mnie? Odsunąłem się, uświadamiając sobie, że wciąż zaciskam dłonie na jej kruchych ramionach. Była wychudzona, sweter wisiał na niej jak na wieszaku. Bałem się pofolgować własnym emocjom w obawie, by nie zrobić jej krzywdy - tak nie powinno być. Wilk powinien być silny. - Gdy spotykasz Mate, doskonale zdajesz sobie z tego sprawę. Dziewczyna odsunęła się ode mnie jeszcze o kilka kroków. Ciężko usiadła na kanapie, którą wcześniej to ja miałem nieprzyjemność zajmować i objęła się ramionami. Dlaczego wydawała się przy tym taka załamana? W końcu ku mojemu wielkiemu zdziwieniu parsknęła krótkim, trochę histerycznym śmiechem. Parsknęła śmiechem! - Bardzo ci współczuję - rzuciła. - Ty chyba naprawdę nie wiesz kim jestem.