Friesland | Joost Klein
Nie usunęłam tego tylko dla tego że ma dużo wyświetleń -Summer...? Zdaję mi się, że masz tajemniczego wielbiciela...-uśmiechnęła się Natasha i podeszła do nich, a ja za nią. Obstawiałam, że kwiaty były od Bojana, jednak nic bardziej mylnego. Do wielkiego bukietu czerwono żółtych róż była dołączona kartka, owinięta cz...