Opowiadanie na podstawie serialu ,,Chyłka" Nie oglądałam serialu, widziałam pojedyncze urywki więc może być rozbieżność między moją książką a serialem. Piszę dla zabawy. On - Kordian ,,Zordon" Oryński - młody aplikant najlepszej mecenas w kraju Joanny Chyłki *Ona - Wiktoria Chyłka - córka Joanny, piękna blondynka, nastolatka Joanna Chyłka - matka Wiktorii a zarazem nieomylna prawniczka, która jeszcze nigdy nie przegrała Zapraszam do czytania. Mile widziane gwiazdki i komentarze * tak wiem, że w serialu Chyłka nie ma dzieci, ale w mojej książce ma

Moje gdybanie o tym, jak wyobrażam sobie serię po zakończeniu „Oskarżenia" w inny sposób. Uwaga - nie trzymam się w 100% kanonu - możecie przeczytać wiele „retrospekcji". Z szacunku i uwielbienia wobec pracy wykonanej przez Remigiusza Mroza, naginam jego dzieła, by możliwie dopasować je do tego ff. NIE POSIADAM PRAW AUTORSKICH DO POSTACI I TREŚCI Z KSIĄŻEK REMIGIUSZA MROZA. Opowieść publikowana dotąd na fanfiction.com

Kordian Oryński odkrywa tajemnicę Joanny Chyłki, o której kobieta chciałaby zapomnieć. Do tego w jej życiu pojawia się młody mężczyzna, który wywraca jej życie do góry nogami. Czy związek Kordiana i Joanny przetrwa? Kim jest młody mężczyzna? Tego się dowiesz, czytając moje opowiadanie.

Joanna Chyłka ma bronić komendanta straży granicznej z Ustrzyk Górnych. Wiąże się to z wyprawą w Bieszczady. Wszystko byłoby w porządku i nie zastanawiałaby się nad obroną Sobieckiego, gdyby nie to, że los napisał dla niej całkiem nową rolę, w której próbuje odnaleźć się od półtora roku. Czy prawniczce uda pogodzić się życie zawodowe z prywatnym? Zapraszam na całkiem inną historię o znanej prawniczce!