benetibi
- LECTURAS 307
- Votos 41
- Partes 2
Imperium Swarogrodu trwa dzięki kruchej równowadze dwunastu księstw oraz ludzi, którzy wiedzą, kiedy wziąć pieniądze za zabranie głosu, a kiedy za milczenie. Oficjalnie - jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. W praktyce - każdy dba wyłącznie o własne interesy, a lojalność jest walutą o zmiennej wartości.
Cassius Cendarion rozumie tę grę lepiej niż większość. Przez długi czas zadowalał się rolą księcia najbogatszego księstwa imperium, lecz cierpliwość ma swoje granice. Cendarion dostarcza Swarogrodowi teraliny - rzadkie klejnoty niewystępujące nigdzie indziej - a mimo to Wielka Rada traktuje go jak jednego z wielu. Cassius zaczyna zadawać pytanie, którego nikt nie chce usłyszeć: dlaczego miałby nadal podporządkowywać się władzy, która czerpie z jego ziemi więcej, niż jest gotowa oddać?
Gdzieś w tym wszystkim, z powrotem wkracza do jego życia Wyneris - dawna kochanka, dziś przedstawicielka zakonu z własnymi ambicjami. Ich drogi rozeszły się lata temu, a jednak zbliżające się wybory na Protektora Imperium zmuszają ich do ponownego spotkania. Stare uczucia, przykryte warstwami politycznej gry, zaczynają się tlić - a oboje doskonale wiedzą, jak niebezpieczna potrafi być nostalgia.
W cieniu wielkiej polityki znajduje się Cancerys, córka Cassiusa zmuszona zbyt wczesnie przyzwyczaić się do życia pod obserwacją. Po ucieczce młodszego brata to na jej barkach spoczywają spojrzenia i oczekiwania tych, którzy niekoniecznie wierzą, że kobieta może pewnego dnia stanąć na czele Cendarionu.
Sytuację komplikuje przybycie nowego rycerza. Sir Aitwar nie ma nazwiska, konseksji ani doświadczenia w dworskich intrygach. Ma za to coś znacznie groźniejszego dla niej - szczerość i dobre intencje.