Lloyd od zawsze chodzi ze spuszczoną głową, a jego orientacja jest najmniejszym problemem. Chłopak od zawsze trzyma się na uboczu, a przez czyny jego ojca nie stał się dość lubiany. Od dziecka ponosi konsekwencje czynów rodzica, z którym nie ma najmniejszego kontaktu. Nigdy nie mógł sobie znaleźć przyjaciół, którym nie przeszkadzałaby historia jego rodziny. Do momentu, kiedy nie zostaje podejrzanym o morderstwo rówieśniczki ze szkoły, a do jego bloku wprowadza się niewidoma dziewczyna. Kai od zawsze wiedział, że studia nie są dla niego. Zadeklarowany gej zaraz po skończeniu szkoły, wraz ze swoimi przyjaciółmi skupił się na muzyce na poważnie, a nie jedynie graniu w kościelnym chórze. Cały swój wolny czas spędza na komponowaniu własnych utworów, które przedstawia potem swojej młodszej siostrze. I choć obaj od lat chodzą tym samym chodnikiem dopiero teraz będą mieć okazję się poznać, lecz obaj czują, że nie będzie to łatwe. W końcu relacje między aspołecznym nastolatkiem, synem seryjnego mordercy i pogrążonym w żałobie mężczyzną nie mogą być takie łatwe, jak wszystkim się wydaje. TW: Uzależnienie od narkotyków, depresja *całe opowiadanie jest mojego pomysłu, wszelkie podobieństwo do innych książek, czy filmów jest całkowicie przypadkowe* ®2021/2022

2018 Cringe na kółkach, proszę od tego uciekać, bo nie mam czasu na poprawę tego 🐟 Byłem szczęśliwym singlem. No, może tylko się spóźniłem co chwila i w sumie, to dalej to robię, jednak nawyków się ciężko wyzbyć. Na ślub postaram się nie spóźnić. Słowo Garmadona. Byłem też szczęśliwym solistą, który małymi kroczkami, powoli, chciał wspiąć się na szczyt kariery. Aż tu nagle, BUM, pojawia się On i z czasem zmienia wszytko. *całe opowiadanie jest moje pomysłu, wszelkie podobieństwo do innych książek, czy filmów jest przypadkowe i historia nie zna takiego stwierdzenia jak "korekta" lub "beta", więc na wszelkie byki, błędy i literówki-przepraszam, a najlepiej to tego nie czytaj*. ®2018 #1 w #greenflame

Zerkałem codziennie na chłopaka, który wsiadał w autobus, uśmiechał się do mnie, a potem siadał na jakimś wolnym miejscu. Nigdy obok mnie, chociaż to było wolne niemal zawsze. Nie rozumiałem go, ale podobał mi się, a ja byłem zbyt tchórzliwy, żeby się odezwać. Ale kiedy w końcu udało mi się poznać uśmiechającego się do mnie Lloyda to była to jedna z lepszych decyzji, jaką udało mi się podjąć. No, nie zrobiłbym tego, gdyby nie siostra, ale tak czy siak: jestem bardzo, bardzo kochany Lloydzie Garmadonie. A on jest zakochany we mnie. *całe opowiadanie jest mojego pomysłu, wszelkie podobieństwo do innych książek, czy filmów jest całkowicie przypadkowe* ®2022/2023

WERSJA DRUGA DUETU Lloyd nie ćwiczy na wfie, często boli go serce z niewiadomego powodu (tak naprawdę wie, ale nigdy o tym nie mówi, żeby nie wracać wspomnieniami do kilku miesięcy życia, które stracił), kilka lat temu musiał powtarzać klasę i już dawno pogodził się z faktem, że jego najlepszy przyjaciel zostawił go dekadę temu, kiedy ten najbardziej go potrzebował. Dziesięć lat później, Kai Smith wraca do Ninjago City. Ba, nie wraca nawet sam. Wraca z siostrą i oboje mają zamieszkać z Garmadonami pod jednym dachem. Dodatkowo Lloyd kocha muzykę. Kocha swoją muzykę, a teraz pod naciskiem wytwórni dołącza do duetu z chłopakiem, którego nie zna. A przynajmniej wydało mu się, że go nie zna. *całe opowiadanie jest mojego pomysłu, wszelkie podobieństwo do innych książek, czy filmów jest całkowicie przypadkowe* ®2022/23

Od tygodnia nosiłem przy sobie sto militaria wódki i cały listek tabletek nasennych. Sprawdziłem jak wejść na najwyższy w mieście budynek. Co jak co, ale przygotowałem się do swojego samobójstwa. Zostało mi tylko jedno - ostatnie siedem dni życia. ®2020 *całe opowiadanie jest moje pomysłu, wszelkie podobieństwo do innych książek, czy filmów jest całkowicie przypadkowe*

Kai za bardzo panikuje, kiedy wody mogą zalać miasto, w którym spędził całe swoje życie, a Lloyd ma samochód, dość swoich studiów i hipstera-dillera. Między Ninjago City, a Styksem, miasteczku na wybrzeżu jest trzy dni jazdym, dziesiątki godzin, a w pojeździe zamkniętych dwóch mężczyzn, który w liceum chcieli być dla siebie kimś więcej niż tylko znajomymi. Może jednak kilka lat, które dzieliło ich od ostatniego spotkania w wesołym miasteczku do dnia, kiedy Kai zapukał do Lloyda jest wystarczające, by mogli znacząć od nowa setki kilometrów od swoich rodzin? *całe opowiadanie jest mojego pomysłu, wszelkie podobieństwo do innych książek, czy filmów jest całkowicie przypadkowe* ®2023

Lloyd Garmadon ma 16 lat, jest uczniem drugiej klasy liceum. Jego jedynym marzeniem jest wydostać się z domu, w którym przeżywa piekło ze swoim ojcem. Od kilku lat wyżywa się na nim fizycznie i psychicznie. Co się stanie, kiedy do szkoły dołączy nowy uczeń Kai Smith wraz ze swoją siostrą? Jak szybko zmieni się życie młodego Garmadona?

Jeśli ktoś szuka książki pełnej dramatów, tajemnic, to nie tu. To historia lekka, przyjemna, do pośmiania się. Gdzie Kai Smith skrywa sekret o swojej pracy, miłości to matematyki czy nauki pod presją marzenia bycia popularnym. Wraz z Jay'em, swoim chłopkiem, który towarzyszy mu od pierwszej klasy, co tydzień goszczą na wszelkiego rodzaju domówkach, a w szkole uważani są za słodką, acz gejowską parę. A później Kai zostaje zamknięty w szafie w sali geograficznej. Sprawcą tego zamieszania zdecydowanie jest Lloyd Garmadon - cichy chłopak, który w szkole znany jest ze swojego dość luźnego ubioru, czapki, która ma za zadanie ukrycie łysiny oraz negatywnego nastawiania do wszystkich w szkole, do tego stopnia, że jest w stanie zrobić krzywkę. W końcu od urodzenia ćwiczy walki i każdy to wie, nikt nie zabroni mu się bronić. W głupim i dość zabawnym wydarzeniu z szafą, projektem z biologii i biblioteki ponad trzy lata temu, dwa światy krzyżują się, tworząc słodką, pełną śmiechu i humoru mieszankę wybuchową. *całe opowiadanie jest moje pomysłu, wszelkie podobieństwo do innych książek, czy filmów jest przypadkowe* ®2020

Słonecznik - może on oznaczać dumę, pychę i niewdzięczność, z drugiej jednak strony może oznaczać szczęście, zabawę i ciepło. Dawniej wierzono, że słonecznik zbiera energię słońca, słońca w ciągu dnia, która daje opiekę, wiarę, pewność siebie i szczęście. Almond Blossoms okazał się ogromnym hitem, więc Kai i Lloyd od razu biorą się do pracy nad pierwszym albumem. Lloyd jednak ma problem z pisaniem, z tym, że już nikt nie pamięta o Greenie, chociaż był znany i dręczy go jeszcze kilka rzeczy, nad którymi nie jest w stanie zapanować. Atmosfera między chłopakami robi coś coraz bardziej gęsta, bo jedno z nich mimo wszystko nie może zapomnieć i tym, co stało się w walentynki i przed nimi. *całe opowiadanie jest mojego pomysłu, wszelkie podobieństwo do innych książek, czy filmów jest przypadkowe* ®2024/25

Zakochałem się w chłopaku, którego nie było. Nie dlatego, że miał drugą twarz, pod którą chował swoją prawdziwą. Że ukrywał przede mną rzeczy, które pokazywały, jak bardzo złym był człowiekiem. Zakochałem się w chłopaku, którego nie było, bo go wymyśliłem, żeby moi przyjaciele myśleli, że kogoś mam, tak jak oni. A potem jakimś cudem, totalnym przypadkiem, pojawiłeś się w szkolnej bibliotece i wyglądałeś dokładnie jak osoba, którą zawsze opisywałem swoim przyjaciołom, jako mój chłopak. Nawet imię się zgadzało, jakby to było przeznaczenie. Chłopak, którego moi przyjaciele chcieli w końcu poznać, a ja cały czas szukałem wymówek, żeby nie przyznawać się do kłamstwa, bo nie wiem, jak ludzie mogą zareagować na hej, tak naprawdę to zmyśliłem, nie jestem w żadnym związku.I dlatego poprosiłem cię o pomoc. Żebyś przez jeden wieczór udawał totalnie zakochanego we mnie mojego chłopaka. *całe opowiadanie jest mojego pomysłu, wszelkie podobieństwo do innych książek, czy filmów jest przypadkowe* ®2023/24 ®2024