Życie osiemnastoletniej Zoe Miller nigdy nie było idealne. Kiedy dziewczyna myślała, że po burzy nareszcie wyszło słońce, okazało się, że był to dopiero początek prawdziwego huraganu, który miał nastąpić w jej życiu. Znajdując w swoim domu tajemniczą kartę, nieświadomie rozpoczęła ruletkę ze śmiercią, która jedynie czekała na odpowiedni moment, aby się ujawnić. Jedną z niespodzianek na jej drodze okazał się tajemniczy Francuz, który w ramach rekompensaty za uratowanie dziewczyny zaproponował jej układ. Pomimo początkowej nie chęci dziewczyny, z czasem okazało się, że mają z Charlesem więcej wspólnego, niż mogło jej się wcześniej wydawać i jedynym sposobem na wygranie śmiertelnej ruletki było połączenie sił ze śmiercią we własnej osobie. Czy śmierć i życie będą w stanie połączyć siły? Czy może ich konfrontacja wywoła całkowite spustoszenie? Czy wszystko miało jakikolwiek sens skoro śmierć i tak na nich czekała? PIERWSZA CZĘŚĆ DYLOGII „MEMENTO"

PIERWSZA CZĘŚĆ DYLOGII KNOW Szesnastoletnia Nellie West nie ma zbyt ciekawego życia, w domu boryka się ze strasznie wymagającymi i w dodatku często awanturującymi się rodzicami, a zmuszana do dobrej nauki i ciągłych treningów nie może pozwolić sobie na za dużo odpoczynku i ucieczki. Gdy wielkimi krokami nadchodzą wakacje, a dziewczyna w końcu może sobie odpuścić już naukę, jej mama dowiaduję się o jej niedozwolonej przerwie w treningach i nie jest z tego powodu zadowolona. Dziewczyna chce walczyć o swoją wolność i możliwość korzystania z bycia nastolatką oraz spędzenia wakacji z grupą przyjaciół. Mama jednak nie widzi problemu w zmuszaniu córki do sportu, którego ta wcale aż tak nie uwielbia i zakazuje jej imprezowania, a całe wakacje ma spędzić w stajni. Colin White to chłopak uważany za rozpuszczonego dzieciaka, ma dosłownie wszystko. A dosłowniej to ma wszystko za co Nellie oddałaby dusze. Ma kochających rodziców, którzy ściągnęliby dla niego gwiazdkę z nieba, gdyby tylko ich o to poprosił i gdyby tylko to miało sprawić uśmiech na jego twarzy. W dodatku w szkole jest niesamowicie lubiany, z resztą tak jak w ich grupie. Oboje żywią do siebie nienawiść, a może to po prostu żywiona uraza przez nieświadome odrzucenie, bo co jeśli ta dwójka już za dzieciaka darzyła się wzajemnie tym samym uczuciem tylko po prostu w innym czasie? Czy gdyby nie milczeli w sprawach uczuciowych mogliby uniknąć wielu przykrych słów skierowanych w swoją stronę? Co gdy w tej relacji granica zacznie się zacierać, mur opadnie i pojawią się wcześniej nie dopuszczane emocje i uczucia? • Enemies to lovers • Friends group • Wakacyjna atmosfera • Problemy nastolatków • Problemy w rodzinie • Imprezy •