Han Jisung od zawsze czuł, że życie jest dla innych. Dla tych silniejszych, pogodniejszych, mniej skomplikowanych. On - z całą swoją samotnością, lękiem i rozdartym wnętrzem - od lat powtarzał, że nie dożyje trzydziestki. Po nieudanej próbie samobójczej trafia do szpitala psychiatrycznego, gdzie dni wypełniają białe ściany, pigułki i słowa, które bolą bardziej niż cisza. "Nie zasługuję na nic dobrego" - powtarza niemal jak modlitwę. Aż do dnia, gdy poznaje Lee Minho. Minho, jak Han sądził, jest tylko jednym z tych cichych chłopców pomagających pacjentom w drobnych rzeczach. Ale z czasem staje się kimś więcej - kimś, kto cierpliwie zbiera te rozsypane kawałki Han Jisunga, skleja je rozmową, muzyką i prostą obecnością. Między nimi rodzi się przyjaźń, której Han nigdy się nie spodziewał. Zaczyna śnić - o gitarze, o scenie, o życiu, którego jeszcze wczoraj nie chciał. Terapia działa. Kroki stają się pewniejsze. Świat nie wydaje się już tak zimny. Ale na końcu tej drogi czeka coś, z czym Han będzie musiał zmierzyć się sam. Spróbuj nie płakać.

"Time goes off A lot of things were destroyed then go But I alwavs existed I protected my kingdom" LONG LIVE THE KING Młody Han Jisung dostaje wezwanie do zamku, jak każdy chłopak który ukończył 18 lat. Mimo wielkiej niechęci do tego miejsca, chce pomóc swojej rodzinie, która ledwo wiąże koniec z końcem. Nigdy jednak nie interesował się rodziną królewską, nie wie jak wyglądają, jak mają na imię, a nawet ile mają lat, jednak praca wydaję się naprawdę korzystna. Możliwość dużego zarobku czyli łatwa pomoc swojej rodzinie brzmiała naprawdę dobrze, a fakt, że praca na farmie jest znacznie cięższa niż jako służba w zamku, jedynie go motywował. Mimo tego, brak wiedzy musiał zostać przez niego jak najszybciej opanowany aby faktycznie dostać ową posadę. Co się stanie gdy tak znienawidzony przez niego książę, pokaże mu całkowicie nowe życie? SCENY 18+ Royal Au Główny ship: •Minsung Poboczne shipy: •Hyunlix •Seungbin •Jeonchan ‼️Książka to tylko wytwór mojej wyobraźni‼️