Po wydarzeniach z ostatniego roku, gdy Lucy została aresztowana, Lockwood nie miał z nią żadnego kontaktu, tak jak ona z nim. Żadne z nich nie wiedziało, co się dzieje z drugim. Lockwood nie zmienił się specjalnie. Wciąż zarabia ze swojej malutkiej, słodziutkiej i niezależnej agencji, a George, Holly, Flo i Kipps pomagają mu utrzymać dobrą pozycję. Jego uczucia do Lucy nie wygasły. Nie wie, co dzieje się u niej, nie wie, czy trafiła do więzienia. Nikt się z nim nie spotkał i mu niczego nie powiedział. Jego przyjaciele starają się, żeby chłopak zapomniał o swojej miłości z roku wcześniej, ale on nieugięcie trzyma się swojej myśli. Lockwood postanawia odnaleźć swoją dawną miłość. Wie gdzie ją znaleźć, i wybiera się tam od razu, jak tylko się o tym dowiedział. Lucy w tym czasie, wcale nie została w więzieniu, nawet nie była na komisariacie. Jej matka uknuła spisek, który sprowadził ją z powrotem do rodzinnego miasta. Była stale pod władzą matki, przez co żadna ucieczka nie mogła mieć miejsca. Ale czy i Lucy okropnie tęskniła za Lockwood'em? Czy też marzy, by uratował ją z tej okropnej rzeczywistości? Druga część fanfiction "A Long Way Home". Zachęcam do czytania i komentowania! Fanfiction na podstawie książki Jonathan'a Strouda "Lockwood & Spółka".

Od razu uprzedzę, że wydarzenia dzieją się po ostatniej części, czyli "The Empty Grave" (Pusty grobowiec). Przeczytałam angielską wersję i pojawią się tutaj spojlery co dzieje się w tej części! Jeśli ktoś nie chce wiedzieć i chce sam przeczytać książkę, to polecam dodać do biblioteki i przeczytać później!!! Lucy dostaje list od swojej matki o treści, że ma przyjechać do rodzinnego domu. Nie wie, po co, ani dlaczego, ale zgadza się i wsiada w pociąg. Nie jest pewna niczego, oprócz tego, że jest zakochana w Lockwoodzie. Kiedy uświadomiła to sobie podczas walki z Marissą Fittes, całe jej życie zmieniło się o 180 stopni. Jest już pewna, dlaczego tak bardzo obawiała się o jego życie, i dlaczego podjęła decyzję o opuszczeniu agencji jakiś czas temu. Lockwood razem z Holly i George'm zostają na Portland Row 35 i czekają na powrót Lucy do domu. Oczywiście, w głowie Lockwooda również zaszła zmiana. Chce powiedzieć Lucy o jego uczuciach do niej, ale za każdym razem kończy się to niewypałem. Zbyt się boi, że nie odwzajemni jego uczuć. Gdy Luce dojeżdża na miejsce, zastaje matkę i wszystkie siostry. Wie, że musi udawać, jakby nigdy nic się nie stało i poznać powód, dla którego tu przyjechała. Ale, czy na pewno wszystko dobrze się skończy? Podczas pobytu Lucy w rodzinnej wiosce, dochodzi do tragedii. Ofiarą jest cała rodzina Carlyle. Dwie osoby zginęły, kilka jest w szpitalu, a jedna zaginęła bez śladu. Informacja o tragicznym wypadku dotarła do Londynu. Lockwood jest w rozsypce, tak samo jak George i Holly. Boją się, że Luce jest martwa. Ale, czy tak na pewno jest? Jeszcze raz zachęcam do czytania, komentowania i głosowania!!! DRUGA CZĘŚĆ JEST JUŻ DOSTĘPNA!!! Fanfiction na podstawie serii: "Lockwood & Spółka", postacie nie należą do mnie, i nie ja jestem ich autorką. Coś dla fanów mocnego Locklyle fluff😌

Lucy Carlyle to uczennica szkoły w Ghost Wood, gdzie Halloween to najbardziej wyczekiwany dzień w roku przez wszystkich uczniów liceum Light Mirror High School, jak i samych mieszkańców. Dziewczyna to pilna, choć czasami za bardzo zamknięta na nowe doświadczenia uczennica, która jedyne o czym marzy to przygody z zaufaną zgrają przyjaciół. Anthony Lockwood to pragnący sławy młody chłopak o skrytym życiu, rywalizujący z popularsami i lubiący robić żarty swoim wrogom. Jego uśmiech to zaszczyt dla każdego kogo dosięgnie. George Cubbins, niski, źle ubierający się fanatyk true crime oraz strasznych historii. Każdą wolną godzinę poświęca książkom i szperaniu w internecie o dziwnych rzeczach. Lockwood to jego najlepszy i jedyny przyjaciel. Tą dwójkę i niewyróżniającą się dziewczynę, łączy grupowy projekt. Jak ta dwutygodniowa współpraca zakończy się dla niej i dwójki przyjaciół? Pomimo że dzieło już zakończone to nadal można spotkać się z wszelkimi bonusami! Fanfik na podstawie dwóch pierwszych książek Jonathana Strouda „Lockwood i Spółka". Historia, którą przedstawiam jest alternatywną wersją oryginału. Nie trzeba znać treści książek, by można było przeczytać opowiadanie. Nie znajdziesz tam spojlerów dotyczących treści oryginału. 1k wyświetleń - 15.05.25r. #1 - lockwood (27 październik 2024) #12 - duchy (8 listopad 2024)

This story is complete, it will no longer be updated and I am no longer taking requests. :)

The team isn't having a good week. But it becomes better when the youngest member cheers them up. Robin goes around to crying teammates and makes them happy again. (I do not own the cover)

This is a oneshot book that'd cover some of the male ships involving Nightwing/Dick Grayson. I won't cover them all and I'll make sure to add the ship name within the title for everyone to click on the ones they prefer.

„Mówią, że historię piszą zwycięzcy, ale to nie zawsze prawda. Tę historię napisało przeznaczenie". W deszczowym mieście na południu Anglii 17-letnia Annabelle dowiaduje się, że od zawsze była okłamywana. Tej samej nocy coś każe jej wejść do ciemnego parku. Nie jest w nim jednak sama. Na duszach ukrytych w mroku istot odciśnięte jest łaknące ludzkiego cierpienia piętno. Piętno, które uzewnętrznia się w ich czarnych niczym najgłębsza otchłań oczach. Wśród nich czeka Christopher. Postanawia zabrać Annabelle ze sobą i sprawdzić, jak głęboko sięgają oplatające ją tajemnice. Nie wie, że przeznaczenie przygotowało już dla niej misję, która zaważy na losach świata. Odwieczne intrygi, rodzinne sekrety i moce, za które trzeba zapłacić wysoką cenę... Czy gdzieś między tym wszystkim jest miejsce na miłość? Energia jest wszędzie... Także w Tobie. TRIGGER WARNING: brutalne opisy przemocy, ran, śmi3rci. #1 w #urbanfantasy - 13.03.2024, 20.09.2025 #1 w #foundfamily - 16.07.2024 #2 w #łowcy - 30.08.2024 #3 w #romantasy - 23.10.2024 #3 w #mrok - 24.11.2024 #1 w #energia - 20.09.2025

Barbara Gordon, córka komisarza Gordona to wysportowana, mądra, pewna siebie 15-latka, której życie zmieniło się całkowicie po spotkaniu Mrocznego Rycerza z Gotham. #144 w akcja #119 w akcja :D #92 w akcja OMG #64 w akcja

Ten gęsty mrok, którym tak ciasno się owinął tworząc swoistą zbroję, by już nic nigdy nie mogło go zranić... teraz ściągał go w ciemną toń. Bezkresną przepaść lęku, rozpaczy i chęci zemsty. Czuł, że tonie... Wyciągnął błagalnie dłoń, lecz kto miałby ją złapać, skoro wszystkich od siebie odpychał przez tak wiele lat? Poranione skrzydła, oblepione smolistą mazią, nie mogły go już unieść. Gdy opadał bezwładnie, pojedynczy snop światła przebił się przez ciemność, a czyjaś silna ręka złapała jego dłoń i zaczęła mozolnie wyciągać go z otchłani. [Książka jest napisaną na nowo historią z innego mojego opowiadania o tym samym tytule. Zawiera dłuższe rozdziały, zupełnie nowe wątki fabularne i doroślejszych bohaterów.] TW: Depresja i myśli samobójcze.

"- Nie bój się, nie dam cię już więcej skrzywdzić. Jak Superman będę strzec twojego serca, aby już więcej nie było złamane, tylko proszę zaufaj mi..."