BlackSilence7
Bycie studentką kradło mi zdecydowanie za dużo czasu, więc nie miałam czasu na problemy a jednak problem pojawił się sam znikąd. W moim mieszkaniu pojawił się zamaskowany mężczyzna o srebrnych włosach i dziwnym stroju. Mój przyjaciel powiedział, że mam się nim zając gwarantując mi że on nic mi nie zrobi... Więc zostałam niańką niejakiego Kakashiego Hatake, który jest postacią fikcyjną, który jakiś cudem pojawił się w moim mieszkaniu.
- Nie śpisz? - zapytałam a jego oczy się otworzyły ale wzrok Hatake był nieobecny. - Kuba zajął twoje a raczej swoje lóżko i ciężko zasnąć ci na kanapie? - zachichotałam a ten nagle chwycił moja ręke i przyciągnął mnie do siebie. Nasze twarze przez to zbliżyły się znacznie, mimo ciemności mogłam go doskonale dostrzec i poczuć jego ciężki oddech. - Kakashi? - zapytam czując jak się coraz bardziej zawstydzam.