Dzieli nas dwieście lat, łączy nas coś więcej
XVIII wiek, gdzieś na wybrzeżu Francji. Książę Philippe d'Orléans i Philipp Strasser ledwo co pamiętają wczorajszą noc, która minęła im na srogiej libacji przy butelce podejrzanego bimbru. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby imprezowali razem. I gdyby nie pochodzili z innych stuleci. Pochłonięci rozmyślaniami o tym...