★take me back to the night we met★ chivas
Dzien jak codzien, 20 letnia Gosia robila streamy na twitchu z swoimi przyjaciółmi gdy nagle dostala oferte zeby zagrac swoj 1 koncert, przeczytaj ksiazke zeby wiedziec co sie staniw pozdro
Dzien jak codzien, 20 letnia Gosia robila streamy na twitchu z swoimi przyjaciółmi gdy nagle dostala oferte zeby zagrac swoj 1 koncert, przeczytaj ksiazke zeby wiedziec co sie staniw pozdro
Producentka z dwoma singlami na koncie, nie łącząca przyszłości z rapem, jedzie jako towarzyszka na Rap Stację w 2022 roku. Spotyka tam artystę, którego czasem lubi słuchać, ale ich bliższe spotkania zakłócają im ich partnerzy. Czy uda im się lepiej poznać i zostawić toksyczne relacje daleko z tył?
I się zastanawiam cały czas czy jej kupić gaz? Czy ona mnie kocha? Czy tylko chce się pieprzyć?
Zajmujemy jedno miejsce w samochodzie I cały czas patrzymy przez szyberdach Wtedy zobaczyłem Starlink Baby na mnie, bo stawiam na jej wygodę I cały czas patrzymy przez szyberdach Wtedy zobaczyła Starlink
[ bardzo, BARDZO wolno pisane] Dziwne uczucie, jakby pustki, lecz pełne okropnych, obleśnych emocji. Przepełnione odrazą do siebie i do wszystkich w okół. Do niej. Pomoc przyjaciół, tak wspaniała i pomocna, ale jednak nic nie daje. Poczucie całkowitej nienawiści do siebie nie znika. Uratuj mnie. ___________________ 🥈...
Ola jest drugoroczną studentką psychologii, która przypadkiem natrafia na chłopaka, który ratuje ją z opresji. Z biegiem czasu zmienia jej życie o sto osiemdziesiąt stopni. Jednak do tego wszystkiego nigdy by nie doszło gdyby nie zdecydowała się wsiąść tamtego dnia do jego zielonego Dodge'a Challenger'a.
Jestem Róża, jestem fotografką w SBM'ie i w tym roku postanowiłam razem ze wszystkimi pojechać na hotel Mafija 3, żeby porobić zdjęcia i spędzić dobrze czas ze wszystkimi. -Róża poznaj Chivasa.-Podszedł do mnie Solar razem z Chivasem i Szpakiem. Chłopak słowem się do mnie nie odezwał, odwrócił się i sobie poszedł. Ni...
Wszyscy chcą mnie leczyć To nawet nie terapeuci To nie idę do apteki Tylko do perfumerii Półki takie puste A koszyk taki pełny