co gdyby rodzice zawsze kochali lloyda? co gdyby lloyd został porwany I torturowany? co gdyby Garmadon był dobry? Co gdyby lloyd nigdy nie doświadczył dzieciństwa i byłby trenowany na najgorszego wroga ninja? w skrócie straumatyzowany Lloyd Zapraszam, żeby przeczytać tą książkę I poczuć wszystkie złe, smutne, szczęśliwe, niezapomniane momenty

Po walce ninja przeciwko Lloydowi w roli głównej. Mają trochę odpoczynku. No nie wszyscy. Młody Garmadon na skutek substancji, którą podał mu Wu by odzyskał kontrolę zapadł w śpiączkę. Harumi cały czas mu towarzyszy i tylko czeka aż się wybudzi. Czy ich przyjaciel się wybudzi? Czy za rogiem czeka kolejne zło? Tego dowiecie się w III tomie książki „To nie koniec Lloyd".

Po śmierci swoich rodziców Vivi zostaje sierotą. Przyzwyczaja się też do swojego prawdziwego imienia. Nie używa już imienia Luna. Do klasztoru wprowadza się jej adoptowane rodzeństwo. Vivi jako najstarsza z trójki opiekuje się nimi a Lloyd zaczyna okazywać Vivien więcej uczuć. Jednak nie może być tak kolorowo. Bo zło czeka wszędzie

Młoda dziewczyna zostaje wrzucona w wyrwę czasu przez jej własnych rodziców. Zostaje ona wyszkolona przez dwóch synów pierwszego mistrza Spinjtzu. W dniu którym wraca do normalnego świata poznaje swoich przyjaciół. A co z jej rodzicami? Czy Porażka będzie chciała zemsty?

Po walce z Garmadonem i Harumi Ninja świętowali zwycięstwo ale nie długo iż zachowanie Lloyda wyglądało strasznie. Ninja zmierzą się z ogromnym złem które nadciąga nad Ninjago. #1 Skylor - 01.08.2025

Ninja po długiej przygodzie z problemami Lloyda i walkami z wrogami nie zakończyli nadchodzącego wydarzenia. To będzie ciężka przeprawa przez przeznaczenie jednego z nich. Czy bohater da radę przeciwstawić się przepowiedni?.. Tego dowiecie się w II tomie „To nie koniec Lloyd" Zapraszam

Książka dzieje się po crystalized. Ninja wciąż nie mają mocy. Lloyd co raz częściej ma jakieś problemy z mocą i nie tylko...Będzie musiał zdecydować nad losem całego Ninjago. Lecz gdy nadejdzie ostateczna bitwa po której będzie stronie...?