[ One shot ] - Tighnari i Cyno są na festiwalu Windblume by towarzyszyć przy nim Collei. jednak fenek znajduje sobie kogoś o bardzo podobych zainteresowaniach, a Cyno nie za bardzo się to podoba. - !! w one shocie zostały ukazane sceny 18+ !!

Żyjąc jako legenda i postrach w małej zatoce, Tighnari mógł się spodziewać wszystkiego. Ostatnią rzeczą jednak jakiej oczekiwał było zamieszkanie tam rycerza pobliskiego królestwa. Pewien, że przybył go zgładzić, nastawia się do niego wrogo. Gdy jednak dochodzi do spotkania, zaczynają powoli, lecz konsekwentnie budować między sobą więź, jakiej jeszcze nie było między tak "naturalnymi" wrogami jak rycerz i słonowodny upiór... chociaż może wcale jej nie ma, a syren po prostu zdobywa zaufanie człowieka? Może właśnie, to rycerz stanie się tu ofiarą? /// Mamy 10 części. Zawieszam. Nie wiem czy dokończę. Zerwałem z osobą dla której była dedykacja, także wyciągnijcie wnioski.

Młody strażnik lasu deszczowego zakochuje się w pewnym generale, uczucie to jest natomiast jednostronne co prowadzi do rzadkiej choroby u zakochanego. Chory próbuje znaleźć sposób na wyleczenie się z tej niecodziennej i nieznanej przypadłości która dotąd była nieznana w Sumeru. Hanahaki czyli piękna jak i tragiczna choroba na którą istnieją tylko dwa lekarstwa- odwzajemnienie uczucia zakochanego bądź usunięcie kwiatów które oplatają płuca bohatera i zapomnienie o miłości do ukochanego.

Tighnari dużo pracuje. Wystarczająco dużo, aby nie myśleć o problemach które zawracają mu głowę. Jednak wystarczył jeden feralny dzień, żeby wszystko co udało mu się wytrenować przez te lata zmiótł strach. Ponieważ Tighnari nie bał się niczego tak bardzo, jak powracającej przeszłości. ! UWAGA ! - Zachowania bohaterów mogą nieco różnić się o tych przedstawionych w fabule gry. Staram się jednak aby jak najlepiej odwzorować ich role. - Chwilami mogą występować wulgaryzmy, bądź sceny nie przeznaczone dla młodszych czytelników.