7:21
persecutoria
- Reads 46,725
- Votes 2,889
- Parts 48
Nie podnoś wzroku, nie patrz na nią, jeszcze nie teraz ― mówiła jedna z natrętnych myśli.
Zachowuj się normalnie ― dopowiadała druga. ― Albo chociaż sprawiaj pozory.
Tegoroczna maturzystka Eliza Piasecka nie spodziewała się, że w ostatniej klasie liceum poza egzaminem dojrzałości jej głowę będzie zaprzątać nauczycielka angielskiego, którą w ostatniej chwili przydzielono jej klasie na zastępstwo za poprzednią. A przy okazji, na której widok od dwóch lat, dzień w dzień, skazana była podczas codziennej jazdy autobusem.
Powiedzieć, że reputacja kobiety była nie najlepsza, to jak nic nie powiedzieć. Chłodna, momentami bezwzględna, a także do bólu złośliwa Aurelia Markowska była jedną z najbardziej znienawidzonych osób w szkole. Surowa nauczycielka o morderczym spojrzeniu niespodziewanie jednak znajduje w sobie sympatię do niepokornej i obdarzonej oryginalnością trzecioklasistki o rudych włosach.
Ze wzajemnością.
Zachowanie zdrowego rozsądku utrudniają im niecodzienne zrządzenia losu i to, co wcześniej obydwie nazwałyby urojeniem, bądź zabobonem.
A wszystko inne, co w teorii dziać się nie powinno, odbywało się w tle. Spojrzenia, napięcie i niejednoznaczne wypowiedzi wplatane w zupełnie zwyczajne sentencje.