Oskierka
- Oh.. ale to ekipa mnie odbiła, nie ty, więc czym ty żeś się zmęczył? - podniósł brew. - A co do służby, to wystarczy, że też będziesz przychodzić o dwudziestej! Policja i tak sobie bez ciebie radzi, więc w czym problem? Chociaż się wyśpisz, tak jak ja. - wzruszył ramionami.
- Tak, zgadza się. To zakshot cię odbił, ale to nie znaczy, że nie przeszukałem całego miasta i okolic, żeby cię znaleźć, Erwin.
Po ciele niższego przeszedł dreszcz. Dopiero teraz zauważył, że Gregory faktycznie był zmęczony. Wory pod oczami, szara, matowa cera, potargane włosy, które zawsze były idealnie ułożone na żel. Jego czekoladowe tęczówki również straciły ten swój blask.
*
One shocik morwiniwy ;3