Było już tego za dużo. Czułam jak każda najmniejsza część mojego ciała rozpada się i uderzając o ziemię ustępuje miejsca uczuciom, na które do tej pory nie było nigdy miejsca. Nienawiść i ból to jedyne co czułam. Nie mogłam uwierzyć w to, że aż tak mnie upokorzył. Sprawił, że jedyne o czym marzyłam to zniknąć. Czytałam coraz to nowsze komentarze. Każdy z nich przepełniony był jadem. Nikt nawet nie próbował mnie bronić. Tylko biedny Justinek i jego zmarnowany na mnie czas, bo „jak można było być z takim dnem". „Pewnie chciała tylko kasy! Dobrze, że zostawił tą dziwkę". „No nareszcie! Ileż można znosić taką pijawkę". „Na jego miejscu nie hamowałabym się z linczem. Ma to na co zasłużyła. Nie jedna by go po nogach całowała za samą obecność przy nim. Co za niewdzięczna suka!". Do oczu napływały mi łzy. Wiedziałam, że on też to przeczyta. Tylko czekał na odzew fanek. Jak można być tak podłym? Czemu ja tego wcześniej nie dostrzegłam? Jak mogłam być taka głupia... Sięgnęłam po telefon i stukając w złości w ekran wysłałam mu tylko jedną wiadomość: „Szczerzę Cię nienawidzę!" i zablokowałam go wszędzie gdzie tylko mogłam. Musiałam uciec. Daleko. Możliwie jak najdalej od niego, bo wiedziałam, że nie pozwoli mi już żyć normalnie. To było totalnie w jego stylu. Zgnieść i zostawić bliznę największą jak się da. Spakowałam najważniejsze rzeczy i trochę ubrań na czas zanim uda mi się rozpocząć nowe życie. Życie, w którym dla niego nie będzie już miejsca. _________________ Zapraszam Cię do przeczytania mojego najnowszego dzieła. Nie będzie to przyjemna komedia romantyczna, ale możesz mi wierzyć - wkręcę Cię i zostawię z rozdartym sercem jak to bywa w przypadku takich serii. Dostarczę Ci emocji i ekscytacji, których szukasz. Buziaki, Loovers