If only I was born with a golden spoon,my life would have been so much better,I won't be looked down on and no one would ever dare throw me scorns.Just a month ago,I was brought to the hospital.The hospital was my beginning.... "Question three" He leaned in as if this one mattered most. "What's the real identity of the new cook at the house?" The room tightened.The men straightened imperceptibly.The seconds on his watch tracked off like a slowly cutting rope.I felt Sua's face flash behind my eyes,the way she'd looked on the floor and i felt my father's approval like a tongue along a wound. I knew what he wanted.The truth I'd kept at the back of my head and tried not to name. I swallowed. "You lie for her" Somewhere in the room,the sound of metal being cocked snapped like a verdict.I saw one of the men lift the gun.It was a small and discreet.I lunged forward uselessly, but hands pinned my arms to my sides again.My shout was swallowed by the room. The shot cut the air.I heard Sua's scream which tore across the corridor and then she hit with a sound that made something inside me hollow out.Her body folded and slumped in a way that seemed to slow down,each motion was like a betrayal of hope. I dropped to my knees beside her,my hands fumbled at her collar,at the blood and the fabric,at any sign of life.There was none to find.Her face which was the face I loved,was still,featured slack in a way that made my stomach fold in on itself.I cupped her cheek and it was colder than it should have been.The breath I wanted to give her came out as a soundless,broken thing. Behind me,the men moved away.Dad's voice reached me. "Remember the game,son" He said.But his words were meant for a different future.I pressed my forehead to hers until my tears mixed with the dust and the awful, permanent stillness and the only thing I could think to ask the air was why. . . . READ FOR FULL DETAILS!!!

They were four girls who turned lies into luxury.Laurel and her friends made a living out of scamming rich men,flying first class,living in penthouses and vanishing before the bill came due. But one mistake changed everything. The man they scammed wasn't another sugar daddy. He was a mafia boss. And he doesn't forget. When Richardo Alterdo tracks them down,he takes everything - their money,their freedom,their laughter.Then he takes Laurel. She should hate him. She should run. But how do you run from a man who makes your heart race harder than your fear? In a twisted dance of power,revenge and desire,Laurel learns that luxury always comes with a price - and sometimes,the price is love. A dark comedy thriller about beautiful lies,dangerous hearts and the tragedy of falling for the man who was meant to destroy you. They chased money.He chased revenge.Only one will survive the luxury And who? . . . . . . READ FOR MORE DETAILS !!

𝑪𝒛𝒆̨𝒔́𝒄́ 𝟏/𝟒. Rok po powrocie Odyseusza do Itaki, w życiu Posejdona czegoś zaczęło brakować. Empatii? To po części. Drugiej osoby. Kogoś, za którego aż chciało się umierać. Kogoś, komu można powierzyć siebie w całości. Aż pewnego dnia, pojawiła się ona... •••••••• Uwaga! : treść może zawierać: - nagość, - stosunki seksualne, - przemoc, - wulgaryzmy. Dobrze, ustalmy tak: faktyczne czasy kultury mykeńskiej, czyli około XIII-XII w. p.n.e. (późna epoka brązu), nie dają zbyt wielu możliwości w kontekście historii, dlatego trochę będzie historycznego zmyślalnia i wprowadzimy przedmioty, które pojawiły się znacznie później niż za faktycznego życia Odyseusza, by pasowało to do mojej wizji. Język tutaj będzie prosty, bo jeśli miałabym pisać tak jak Homer w "Odysei" czy "Iliadzie", to chyba bym się pochlastała. Więc tak, będą przekleństwa i inne takie. Miłego czytania!

Fanfik z Hazbin hotel, później może będą postaci z Helluvy

Tytuł!

Co gdyby, bohaterowie z Epica zostali normalnymi(nie bardzo) uczniami z LO? Zapraszam i nie odpowiadam za nic co pisze!! Za wszystkie błędy przepraszam elo!! W trakcje pisania!! Narazie nie spodziewajcie się regularności, wstawiam losowo kiedy napisze Rozpoczęcie: 31.05.25 Zakończenie: Pewnie w 2026 #1 w #musical - 14.06.25 #1 w #epic - 16.06.25

Różne shoty z musicalu epic, dziwne sytuację i shipy XD

"Luźny kok miała i szeptem krzyczała, życie jej nie oszczędzało i nowe ciosy wciąż zadawało, chciała się poddać, lecz tego nie zrobiła, bo jedna noc wszystko w jej życiu zmieniła". Opowiem Ci historię o dziewczynie, która milczy głośniej niż inni krzyczą. O sercu, które zostało zranione tak głęboko, że już nie potrafiło ufać. Liv nie szukała miłości. Nie szukała nawet zrozumienia. Chciała tylko przetrwać kolejny dzień - w świecie, który dawno przestał być domem. Ale los czasem lubi igrać z tymi, którzy mają w oczach ciszę. Wtedy, gdy pojawia się ktoś, kto potrafi usłyszeć jej szept... wszystko zaczyna się zmieniać. Bo niektóre historie nie potrzebują krzyku. Wystarczy, że wysłuchasz ich szeptu. 🌙