Neverli99
W Avarinth magowie nie są ludźmi.
Są naczyniami mocy - żywymi studniami, z których władcy czerpią energię, młodość i siłę.
Ich krew zasila rytuały.
Ich życie podtrzymuje tron.
A ich ciała... są narzędziem, przez które przepływa najczystsza forma magii.
Każdy dotyk, każdy akt, każda kropla potu jest częścią rytuału, który odbiera im wolność, a oddaje potęgę tym, którzy nigdy nie powinni jej mieć.
Caelyra Seravell, jedna z najpotężniejszych magiń Dworu Źródeł, zna to lepiej niż ktokolwiek. Złamana obowiązkiem, żyje w świecie, w którym jej ciało nie należy do niej - a jej magia jest traktowana jak surowiec.
Dzień przed Rytuałem Oddania, podczas Rytuału Krwi, Caelyra pierwszy raz czuje, że coś jest nie tak. Jej Echo drży jakby odpowiadało na obcą obecność, a przez okno komnaty wpada kruk z wyrytym na ciele demonicznym runem - znakiem, że w świecie budzi się coś, czego ludzie nie potrafią nazwać.
A jednak najgorsze dopiero nadejdzie.
Następnego dnia, w samo południe, podczas Rytuału Oddania, jej moc reaguje gwałtownie. Powietrze pęka, a starożytna Pieczęć - uwięziona od trzystu lat w głębi ziemi - odpowiada na jej krew.
W tej chwili świat traci równowagę.
W blasku królewskich sal, Kael'var - demon spętany przed wiekami - przebija się do Avarinthu i porywa Cealyrę.
Nie z pożądania.
Nie z zemsty.
Z konieczności.
Bo Cealyra jest kluczem do jego uwolnienia... i do siły, która może rozłupać świat.
Porwana do podziemnego królestwa Rhazaan, Caelyra odkrywa, że wszystko, co wiedziała o magach, demonach i własnym rodzie, było kłamstwem.
Ludzki król rozpoczyna polowania.
Demony chcą jej krwi.
A Kael'var - potwór, który miał być jej wrogiem - staje się jedyną istotą, przy której może oddychać.
Szept nadchodzącej nocy niesie zapowiedź wojny.
A Caelyra Seravell jest jej sercem... i pierwszym pęknięciem w świecie, który zaczyna się rozpadać