Niby była taka sama jak inne, a jednak on patrzył na nią inaczej. Inaczej niż na inne dziewczyny. Gdy kobalt jego oczu zmierzył się z jej nijakimi tęczówkami poczuła jak jej serce uderza szybciej. On chyba też to poczuł bo nie chciał dac jej od tego czasu spokoju. Na podstawie anime "Attack on Titan"

„- Gdybyś się postarała, byłabyś w pierwszej piątce. - ocenił. Alexis skrzywiła się, wciąż leżąc na plecach. - Brzmi jak ciężka praca. - odparła. - Fuj. - Wstawaj. - rozkazał." ~*~ Alexis Fang jest tak leniwa, że nie chce jej się bać nawet śmierci. Dołącza do Korpusu Zwiadowczego, gdzie poznaje nowych ludzi i jest zmuszona nieco się postarać. Co z tego wyniknie...? Cóż, nie pytajcie o to Alexis. Jest zbyt leniwa, by się nad tym zastanowić. *** Opowiadanie zawiera przekleństwa!

Przez jedną głupią decyzję, która miała naprawić jej sumienie, zostaje siłą wcielona do Zwiadowców pod opiekę kaprala Levi'a. Mężczyzna o zimnym jak lód spojrzeniu nie jest zadowolony z nowej osoby w swoim oddziale, lecz wszystkie przeciwności losu jakie zsyła świat opanowany przez tytanów, zbliżają ich do siebie. Czy uda się odkryć, co czai się daleko za murami? Kim są tytani? I najważniejsze - Czy ludzie w końcu zaznają upragnionej od lat wolności? ___________ Książka jest osadzona w uniwersum Shingeki no Kyojin. Tłumaczenia ze strony: https://snk.wbijam.pl/

Podziemne Miasto to labirynt, gdzie codzienność tonie w półmroku, a przetrwanie bywa sztuką. Tutaj, gdzie światło nie dociera, rozkwitają Kwiaty Ciemności - piękne i niebezpieczne. Kwiaty, które więdną na słońcu. !przemoc, wulgaryzmy, brutalne opisy, itd.! !spojlery z mangi/anime No Regets! !opowiadanie przed korektą, mogą pojawiać się błędy! !!obrazek na okładce nie należy do mnie!!

※ CZĘŚĆ PIERWSZA ※ - Oczy mam tutaj - powiedziałam spokojnie, wskazując palcem na swoje własne, a potem ruszyłam w stronę ogniska, ignorując wszystko poza wściekłością. Per i Domas zaczęli chichotać, ale ich śmiech urwał się gwałtownie, kiedy stanęłam za nimi i z całej siły zdzieliłam obu po głowach. - Idioci - syknęłam, pochylając się nad nimi. - Macie szczęście, że nie zrobiłam wam tego ostrzami. Levi wstał powoli, jego twarz wróciła do zwykłego, chłodnego wyrazu. Oczywiście, mistrz samokontroli. Podszedł do mnie, ignorując resztę, która ledwo powstrzymywała się od śmiechu. - Fauer - powiedział krótko. Jego głos był chłodny, ale wciąż wyczułam w nim cień irytacji. Zdjął swoją pelerynę i rzucił mi ją z irytacją. - Ubierz się. Jesteśmy na misji, nie w cyrku. Złapałam pelerynę, owijając się nią, zanim spojrzałam mu prosto w oczy. Uśmiechnęłam się lekko, bardziej zuchwale niż wdzięcznie. - Dzięki, kapitanie - rzuciłam, przeciągając ostatnie słowo z nutą sarkazmu. - Ale wiesz, nagiej kobiety to chyba nie widziałeś, skoro tak cię to rozprasza. Przez chwilę jego twarz pozostała niewzruszona, ale widziałam, jak z jego szczęki znika napięcie. Po prostu odwrócił się i odszedł, rzucając przez ramię: - Następnym razem kąp się po swojej zmianie wartowniczej. ************************************************************************************************** Amae wraz z przyjaciółkami Astrid i Ericą uciekły z podziemnego miasta. Dokonały tego z użyciem lewych dokumentów umiejętności i szczęścia. Życie na ulicy jest trudne więc postanawiają dołączyć do korpusu zwiadowców. Mając nadzieję że ich mroczna przeszłość ich nie dosięgnie. Opowieść może zawierać sceny drastyczne, hazard, sceny +18