Okey, maybe I love you | Pedri
- Chodź tu Gonzalez - wypaliłam ciągnąć koszulkę chłopaka który już po chwili wylądował pomiędzy moimi nogami. - Czy ty... - wydukał błądząc wzrokiem gdzie tylko popadnie. - Jeśli myślisz że chce cię przelecieć na stole bilardowym i to na imprezie twojego kumpla to grubo się mylisz - mój uśmiech momentalnie zaszczycił...