Kellin Quinn doesn't live life on the risky side. No, he's a law student who obviously will become a lawyer and get married to a nice girl (with any luck) and have kids. He certainly doesn't expect the world's best assassin to be in his apartment plotting somebody's murder when he gets home from a holiday. Vic Fuentes - the assassin in question - does not expect him to come home early. How the fuck is he supposed to kill this bad guy now? Especially with such a cute distraction running around because it hasn't seen a gun before - let alone nine.

SEQUEL TO MEXICAN SNIPER. (contains spoilers of the first book) Kellin Quinn has yet again been dragged into the world of gangs, drug lords and the assassins that are hired to take such despicable people out. After being kidnapped, he's been forced to work in the very office in which 25 teams of the world's most elite assassins operate from. Even better: he has to help them kill the bad guys. Not forgetting that the very team he's been assigned to contains his first love and ex-boyfriend, Vic Fuentes.

Frank can't handle talking to people without being struck with a panic attack. The only people he can talk to are his best friend, Mikey Way, and his mom. Ever since Frank was young, he's had a crush on Mikey's brother, Gerard, but his anxiety has kept him from ever doing anything about it. It seems, though, that he won't have to, because after ignoring him for two years, Gerard is suddenly taking a deeper interest in Frank.... ***NOT MINE. ALL CREDITS GO TO (@OWLHOOOTS ON MIBBA)***

Kellin Quinn is a writer. He doesn't write best-selling books, but he does earn enough to not need a job on the side. He never even really needs to leave his house for anything... Vic Fuentes finally moves out on his own. After having gone through some bad stuff, he's eager to start anew. The house he gets seems awfully cheap for its size, but Vic is so happy to find something that is actually in his price range, that he doesn't bother to question it... Until, weird things start happening that affect both of their lives in more extreme ways than they ever bargained for.

✏Książka pisana wraz z @Mafiaa14 ! ❝Nie sądziłem, że kiedykolwiek poczuję większy ból niż wtedy, gdy byłem torturowany na Szucha. Dlaczego moje serce łamie się na pół i krwawi, kiedy tylko widzę mojego przyjaciela trzymającego za rękę jakąś dziewczynę? Na Szucha siły dodawała mi myśl, że jesteśmy razem, nawet będąc daleko od siebie. Jednak teraz moje przekonanie pękło niczym bańka mydlana, jak moje serce. Wiem, że mogę pokładać w tobie zaufanie, że nigdy mnie nie zdradzisz i będziesz mnie szanować takiego, jaki jestem. Jednak czuję się tak okropnie niespełniony i pusty, Zośka, kiedy mam świadomość tego, że twoje serce należy do kogoś innego, nie do mnie. Jesteś moim przyjacielem, nawet jeśli chcę czegoś więcej. Pragnę cieszyć się twoim szczęściem i tym, że chwilowo jesteśmy żywi. Przecież nic innego się nie liczy, prawda?❞ Start: 9 maja 2023 Koniec: ??? 1k wyświetleń - 14.10.23

❝Czy nosisz coś innego oprócz tych cholernych kurtek, Way?❞ ❝Bielizna się liczy?❞ ➸ Historia opowiada o nastoletnim emo bałaganie - Gerardzie, który ma małą obsesję na punkcie Tumblra, kotów, kurtek i kawy. Jest w szkole znany z tego, że świetnie maluje, prowadzi bloga, na którym wszystkich obraża oraz nienawidzi 99% społeczeństwa. W przeciwieństwie do swojego brata posiada jedynie jednego przyjaciela, a jego frekwencja stanowi poważny dylemat, czy chłopak powinien wyleć ze szkoły, czy nie. O dziwo, Gerard się komuś podoba, a tą niezwykle głupią osobą jest Frank Iero we własnej osobie. Buntowniczy, punk rockowy szesnastolatek, który umrze na raka płuc i spotyka się z Alexem. Frank jest w stanie zrobić wszystko, aby nie usychać z miłości do siedemnastoletniego hejtera, lecz pomimo tego, życie bywa nieprzewidywalne. Istnieją problemy, istnieją niedomówienia oraz myśli, które kształtują ich drogi. A Brendon często pije mleko w tej opowieści. ➸ liczba słów: 118 849 ©pajpyr2016

"I came by today to see you Though I had to let you know If I knew the last time that I held you was the last time I'd have held you and never let go Oh it's kept me awake night wonderin' I lie in the dark, just asking why? I've always been told you won't be called home until it's your time I guess Heaven was needing a hero Somebody just like you Brave enough to stand up for what you believe and follow it through When I try to make it make sense in my mind The only conclusion I come to Is that Heaven was needing a hero like you" -"Heaven was needing a hero"

I'm okay. Trust me. I'm totally okay. Yeah, it's true. It's true, believe me, I'm okay. I'm sorry. In fact, I'm not okay. Yes, I lied. I'm sorry. But... it's a habit. Because I always lying to you. Are you glad now?

Rok 1939. Wraz z wybuchem wojny Rudy odkrywa, że choruje na rzadko spotykany syndrom kwiecistych płuc - hanahaki, spowodowane nieodwzajemnioną miłością do drugiej osoby. Na nieszczęście, tą osobą okazuje się Zośka. Mimo to, w obawie przed reakcją bliskich, w tym również i Zośki, Rudy utrzymuje chorobę w tajemnicy, tym samym kontynuując niekończące się pasmo kłamstw. Ale jest jeden haczyk - z czasem kłamstwa stają się tak wiarygodne, iż sam Rudy zaczyna w nie wierzyć.