xvivianxy
- Reads 17,731
- Votes 796
- Parts 26
Po chwili pełnej napięcia, które wypełniało pomieszczenie, głośny dźwięk wybranego kółka dotarł do moich uszu. Czułam, jakby całe życie przeleciało mi przed oczami.
Zginę w tym popierdolonym miejscu.
***
- Obiecuję Ci, że nie zginiesz. Obiecuję Ci to, rozumiesz? - mówił, delikatnie chwytając mnie za policzki.
- Jak mam znów Ci zaufać? Jak mam zaufać komuś, kto zarządza tymi chorymi grami?