[zawiera spoilery] Arcane. Sezon pierwszy. Kiedy Jinx odpala rybią rakietę w stronę obradującej rady, lecą ostatnie sekundy finalnego odcinka sezonu. Zleciał zbyt szybko, skończył się zbyt nagle. Niebieskie światło celuje w świetliste okna, a Mel obraca się, wyłapując błysk śmiercionośnej mocy. Brakuje chwili, by wstrzymać oddech. Ledwie mignięcie, a na ekranie wyświetlają się napisy końcowe. Ty zastanawiasz się, co będzie dalej. Cofasz, by obejrzeć wszystko jeszcze raz i wyłapać najwięcej szczegółów. My też nie możemy się już doczekać, więc zaczęłyśmy pisać. Jesteśmy Jagoda i Malina. Opowiadamy historię Jayce'a i Viktora. Jeśli też czujesz, że między nimi jest coś... więcej niż naukowe zacięcie i hipnotyzujący czar hextechu, to zerknij i zostań z nami na dłużej. *** Opowiadanie pisane z podziałem na role! (W pierwszej oraz trzeciej osobie!) Postacie, uniwersum i całe lore należy do Riot.

"-Wróć ze mną do domu Viktorze - Jayce wstał z kolan podpierając się na hextechowym młocie - Wróć ze mną i pomóż mi wszystko naprawić. Ostatni raz. Jako partnerzy." Po powrocie z alternatywnej rzeczywistości, w której świat pogrążony jest w mroku i zniszczeniu Jayce postanawia wszystko zmienić. Obarczony wiedzą na temat tego co stanie się z Piltover jeśli nie powstrzyma Viktora wyrusza w samotna podróż z misją wyciągnięcia swojego partnera z mroku w którym się znajduje. Czy uda mu się sprowadzić go z powrotem do domu?

W świecie gdzie status społeczny jest niezwykle ważny, nie znajdzie się miejsce na sprawiedliwość. Co się stanie gdy zasady się nagnie? . . . Obrazek z okładki nie należy do mnie, postacie użyte w fanfiku są z Arcane - League of legends

Nowe opowiadanie o szipie Jayvik. Zapowiada się pikantne opowiadanie, z dokładnymi opisami "akcji"... ------------------------------------------------ Okładka pobrana z Pinteresta opublikowane przez "Freddie"

"Jak pożar - zaczyna się od iskry, ale z czasem ogarnia wszystko, zostawiając tylko zgliszcza." Ich miasta dzieli magia. Ci z dołu ją mają, a na górze w desperacji próbują ją zdobyć. Viktor uciekając z dolnego miasta wpada w pułapkę górniaków, przez co zmuszony jest pracować razem z pewnym brunetem nad nową przełomową technologią. Początek pisania: 02.12.2024r. Koniec: ? !UWAGA¡ ¤ Boy x Boy ¤ Nie związanie z serialem ¤ Au: Jakieś magiczne, stare królestwo ¤ TRIGERY: Może być niesmaczne, brutalne, złe słownictwo, przemoc fizyczna i psychiczna

Trochę tłumionych uczuć, kłótnia i jeden niefortunny eksperyment to przypadkowy przepis na wywrócenie rzeczywistości do góry nogami. Choć niektórzy twierdzą, że nic nie dzieje się za sprawą przypadku. Grafika na okładce pochodzi z Pintresta!

Ciekawe co się stanie jak czwórka studentów Uniwersytetu Łódzkiego: dziecko boże, czeski twink, nepo baby i fanka twarogu wylądują na jednym piętrze w akademiku? (caitvi, jayvik, lightcannon i więcej) tw: łódź cw: geje, chrześcijanizm, gorące kobiety, miotła, palenie pedałków, homofobia, bifobia, przemoc w rodzinie, przekleństwa, suchary, okropne poczucie humoru, krysztal, inaccurate przedstawienie uniwersytetu łódzkiego, karykaturalne wersje postaci [do graczy ligi. jacek talon to jayce talis i nie ma nic wspólnego z talonem. dziękuję dobranoc] AU created by Piwniczaki 2024 (wiola, kasia, jasek, dżes, viktor)

Jayce Talis to młody wynalazca, którego marzeniem jest okiełznanie magii przez naukę. Kiedy przedstawia swoje plany nikt go nie popiera i każą mu zakończyć badania. Dowiaduję się wtedy o Viktorze. Innym wynalazcy, którego badania i poglądy niegdyś zostały równie, a nawet bardziej niezrozumiane i znienawidzone. Jayce decyduje się odnaleźć go z nadzieją, że chociaż on go zrozumie.

Heimerdinger zabiera Jayce'a i Viktora na naukowy konkurs dla młodych wynalazców. Gdy docierają w końcu do akademii, okazuje się, że zaszła mała pomyłka...

Wszedłem do zniszczonej pracowni i ujrzałem chłopaka stojącego nad przepaścią. Wybuch spowodował ogromną dziurę w ścianie. W sumie stracił wszystko, całe lata pracy. Rozumiałem go i to, że chciał popełnić samobójstwo. Mimo wszystko nie mogłem do tego dopuścić, coś mnie do niego ciągnęło. Chciałem mu pomóc. - Czy to będzie konieczne? - zapytałem Jayce. Po woli zbliżałem się do chłopaka. Kiedy byłem na tyle blisko, aby go złapać znowu zwróciłem się bezpośrednio do niego. - Zainteresował mnie twój projekt - Jayce odsunął się krok do tyłu i na mnie wpadł, złapałem go mocno a on zaskoczony odwrócił się w moją stronę. Spojrzałem mu w oczy. - Nie rób tego, proszę - rzekłem i niebezpiecznie się zachwiałem. To wszystko przez tę nogę... Jayce złapał mnie, kiedy miałem już upaść - Przepraszam, z tym to zawsze problem. - Zaśmiałem się, spoglądając na moją laskę leżącą na podłodze. Na podstawie serialu Arcane. [LEKKIE SPOILERY]