To miała być rutynowa podróż służbowa - kilka spotkań, kilka prezentacji i szybki powrót do Nowego Jorku. Ale Winnie Miller szybko odkrywa, że Vegas ma swoje zasady, a jedną z nich jest brak zasad. Po jednej niefortunnej grze w karty, zakrapianej sporą ilością alkoholu, budzi się z obrączką na palcu... w jednym łóżku z szefem, który szczerze nią gardzi. Trzeba to odkręcić, prawda? Coż, z Kennetem Winslowem nic nie może być tak proste. Mężczyzna nie ma zamiaru się rozwodzić, bo całe to małżeństwo było jego pomysłem i sposobem na zachowanie rodzinnej fortuny. Niesławny kobieciarz nakłania Winnie, by grała przed jego rodziną przykładną żonę, póki nie zyska pełni kontroli nad rodzinnym biznesem. Zmuszeni grać rolę szczęśliwego małżeństwa, zaczynają odkrywać, że największym wyzwaniem nie jest przekonywanie o swoim uczuciu innych, ale radzenie sobie ze sobą nawzajem. W końcu czasami to, co wygląda na pomyłkę, okazuje się być wygraną życia.

I didn't think my captor would be as maddening as he is captivating. He drags me back to the house I vowed never to return to. He wants answers, and if he needs to, he will rip them out of me. I'm broken down piece by piece by every harsh word and every burning touch. But within the confusion, I can't help but crave him, the way he observes me, the way he controls me. I am consumed by his pain, but also consumed by his presence. I should hate him, Instead I'm falling.

For months Summer is trapped in a cellar with the man who took her - and three other girls: Rose, Poppy, and Violet. His perfect, pure flowers. His family. But flowers can't survive long cut off from the sun, and time is running out...

"Fuck." I whisper to myself, as I try and pull my hips away and she just presses them back to her and I bite my lip to keep my moans from falling out. "Tiana, you should stop or I won't be able to control what happens next." I've been on edge all day and the way she's moving and looking at me right now isn't helping my situation at the moment." --------------------------------------------------------------------- Tiana Thimble has been caught up in a thunderstorm in the woods after getting lost. Frustrated, she screams and that draws Mark's attention. He takes her back to his cabin, to wait out the storm. Will love possibly bloom from this situation? Or will Tiana end up regretting taking Mark's help? Find out in 'The Cabin.'

The Dealer and His Roomie ❦ An enemy to lovers romance. For six months, they're stuck together: a reckless dealer and the girl who never stops talking. He wants her gone. She's not leaving. . . . I scoff. "Wow. You must be a hit at parties." "I am, actually." He tilts his head slightly, studying me. "You, though? I'm guessing you talk so much they don't even need music." . . . Warning- Suggestive Content Drama, Crime, Romance Not a single dull chapter, I swear ;) Ratings- #1 in Roommates (13.04.2025) #1 in Sweet (11.05.2025) #1 in Arrogant (13.05.2025)

Książka jest dostępna na Wattpadzie w poprawionej wersji, która jest według mnie o wiele lepsza, jednakże nie jest to już fanfiction, gdyż chcę ją wydać. Zainteresowanych odsyłam do „Porwana przez Jokera - początek" Najpopularniejsze fanfiction o Rezim *To nie ma nic wspólnego z Batmanem* Czy to kolejne nudne opowiadanie o porwaniu? Dziewczyna wzięta jako zapłata. Ale czy aby na pewno to o tu tu chodzi? Czy głównych bohaterów połączy szczere uczucie? Wbrew pierwszym rozdziałom fabuła jest wielowątkowa. Czytacie na własną odpowiedzialność, nie odpowiadam za pogorszenie stanu psychicznego. On: Największy mafiosa na świecie Ona: Szalona, lubiana dziewczyna Fragment opowiadania: - Jesteś dla mnie jak narkotyk, którego nie mogę i nie chcę się pozbyć - szepnął opierając swoje czoło o moje. - Raczej jak lekarstwo na chorobę psychiczną - odparłam przymykając oczy. NAJWYŻSZE NOTOWANIA: #1 w fanfiction 29.05.2017❤️❤️❤️❤️ NIE ZGADZAM SIĘ NA KOPIOWANIE!

- fake dating - rivals to lovers - Slytherin x Ravenclaw - multiple POV (English is not my first language, so please be kind :) This is a bit of a soft story, not like the usual heavy ass toxic psychotic Riddle fanfictions, which are great, but you get what I mean. This is just like a little, fun break. (Edit: Liar. Actually, it gets a little dark towards the end...) But it is good, I promise!

Rozstania z reguły są trudne. Dwie osoby, które były dla siebie wszystkim nagle się rozchodzą. Janek i Marcela byli idealną parą. Gdy ich drogi się rozeszły Marcysia wylała morze łez, Janek za to morze alkoholu. Obiło się to również na ich znajomych. Postanowili oni pomóc parze ponownie odbudować więzi, ale czy zdołają wykonać tak trudne zadanie? Czy wspólny wyjazd ponownie połączy dwie osoby, które nadal dążą się ogromnym uczuciem? Czy wszystkim odpowiada ponowne skrzyżowanie się dróg Janka i Marceli? 1st w #Jan-rapowanie - 28.10.2020 1st w #rap - 03.11.2020 DZIĘKUJĘ ❤ ----- *Zawiera wulgaryzmy * Występują sceny 18+

- Nie wiedziałem, że palisz - raper przerwał ciszę, która między nami panowała. - Nie znasz mnie - rzuciłam i zaciągnęłam sie papierosem - Dziwne żebyś wiedział. Stąpałam twardo po ziemi, a moje życie było nad wyraz ułożone. Dlaczego aż tak musiałeś w nim namieszać?

-Dlaczego nigdy mnie nie lubiłaś?-zapytał. -Zawsze myślałam, że wolisz zadawać się z laskami, które mają kilka zer na koncie, a nie pracują w Nero-powiedziała opierając się o barierkę. -Przynajmniej zadając się z tobą dostaje darmowe kanapki z ogórkiem-spojrzał na dziewczyne wyciągając paczkę Cameli w jej stronę. -Kiedyś umrę na raka płuc przez te twoje Camele-powiedziała wyciągając jednego papierosa z paczki. -Wtedy będę ci przynosił na bukiety z papierosów-odparł-Może wtedy mnie polubisz. Start: 02.11.2021 Koniec: 22.03.2022 100k wyświetleń: 20.04.2022 200k wyświetleń: 15.08.2022 300k wyświetleń: 20.10.2022 400k wyświetleń: 26.01.2023 500k wyświetleń: 06.06.2023