Dla Severusa Snape'a wojna pomiędzy Gryfonami i Ślizgonami nie była niczym nowym. Nie było też niczym dziwnym, że świat nie uwierzył w powrót Czarnego Pana, a ministerstwo przysłało swojego szpiega, aby miał na wszystko oko. Pytanie brzmiało: Kto postanowił wymierzyć sprawiedliwość na własną rękę i czemu odpowiedzi należało szukać w ciemnych wodach jeziora koło Hogwartu?

Pierścionek zaręczynowy, który nigdy nie zostanie wręczony. Uczucie, które pojawia się tam, gdzie nie powinno. Złoto i drogie kamienie, które pieszczą duszę i ciało. Kameralne niemagiczne snarry z pracownią jubilera w tle. beta: @Dracovitus

Tłumaczenie Severus Snape od sześciu lat nie widział niczego poza omszałymi murami Azkabanu, ale to nie to, o czym myślisz - życie w Azkabanie nigdy nie jest nudne. Okrutny gang Yaxleya wpada w szał (znowu), gazety w stołówce są absolutnie skandaliczne, kuchenne zajęcia są całkiem opłacalne, a okazjonalny przemyt mikstur zapewnia Severusowi ochronę i darmowy tytoń. Jego spokój ducha zostaje zakłócony, gdy zaczyna go odwiedzać Harry Potter, pod pretekstem rozmowy, chociaż Severus dobrze wie, że wizyty chłopaka nie przyniosą nic dobrego. _ A translation of Ab Intra by Arrisha (ao3)

Okazuje się, że pomiędzy dwoma wrogami, Harrym Potterem i Severusem Snapem istnieje niewyobrażalnie silna więź - są oni życiowymi towarzyszami. Jednak pomimo tego, Severus obiecał Albusowi Dumbledorowi, że będzie się trzymał od chłopca z daleka. Jest to tłumaczenie, nie moje opowiadanie. Autor: SnapesFavorite Link do oryginału: https://m.fanfiction.net/s/2522479/1/ [Wszelkie obrazy i utwory w tekście nie należą do mnie] TEKST JEST W TRAKCIE KOREKTY

Nie czytać, czytanie grozi śmiercią z Cringe. Są błędy interpunkcyjne, ortograficzne, stylistyczne, niedokończone wątki. Niemniej nie będę tego kontynuować ani poprawiać, bo pisanie na siłę jest jeszcze gorsze. Też, nie usunę tego bo mi robi wyświetlenia. Ludzie, czemu to sobie robicie? Kotołak. To słowo niezaprzeczalnie kojaży się z "Wilkołak" i łączy je jedna rzecz. Wydźwięk. Na jednej z narad zakonu Severus Snape traci panowanie nad sobą. Jak się to dla niego skończy? I jaki ma w tym swój udział Harry? Mogą wystąpić przekleństwa. Na pewno wystąpią sceny 16+ i 18+ Dumbledore zły. Wszystko zaczyna się między szóstym a siódnym rokiem w Hogwarcie. Syriusz żyje. Nikt nie wie o pochodzeniu Snape'a. Harry tsundere/Same/Seme czy jak to tam nazywacie ogółem rzecz biorąc na górze XD. Jest trochę zmian. Nie ma już Hedwigi. To jest Snarry! Wystąpi męska ciąża!

Historia odbywa się po wojnie. Voldemort już nie żyje, a jednak Hogwart nawiedziła jedna istota, jakże przesłodka istota ;D Autor: Lampira7 Beta: Hebi22 Ostrzeżenia: Raczej słodkie snarry, skupiające się na relacjach rodzinnych. Kanon już dawno uciekł i się już nie pojawi. Pozwolenie:Brak-Nie mogę się skontaktować z autorką :/ Ta historia opiera się na postaciach i sytuacjach stworzonych i należących do JK Rowling, różnych wydawców, w tym między innymi Bloomsbury Books, Scholastic Books i Raincoast Books oraz Warner Bros., Inc. Nie zarabiam się żadnych pieniędzy i nie zamierzam się naruszać praw autorskich ani znaków towarowych. Gatunek;Humor/Romans Link do oryginału: https://m.fanfiction.net/s/11154804/1/Po-wojnie Nie pobieram z

See my thoughts / Zobacz moje myśli Czyli jakby to było gdyby Severus Snape w trakcje jednej z lekcji oklumencji zobaczył coś, czego nie powinien. Opowiadanie ciężkie i odrobinę (no, moze trochę bardziej niż odrobinę) brutalne. Czytasz na własną odpowiedzialność. Mikoliw, to się też ciebie tyczy. Nie odpowiadam za jakiekolwiek uszkodzenia twojej psychiki.

W życiu Harry'ego wydarzyło się już wiele dziwnych rzeczy, ale na pewno nie coś takiego. Kiedy podczas podróży do Hogwartu jego przyjaciele zaczynają rozmawiać na bardzo tajemniczy temat, nie ma pojęcia, że ten niedługo stanie się mu bardzo bliski.

Turniej Trójmagiczny okazał się mieć dla Harry'ego zupełnie inny finał, niż się spodziewał. Po ucieczce z cmentarza został oskarżony o coś, czego nie zrobił, a jego sprzymierzeńcem okazuje się nagle ktoś, kogo nigdy by o to nie podejrzał.

Po śmierci Syriusza Harry czuł głównie gniew, który potem zmienił się w pustkę. Z czasem zaczęło się dziać coś dziwnego. Wokół niego rozbrzmiały dziwne szepty, których na początku nie rozumiał. Postanowił jednak dowiedzieć się, co takiego słyszy.