Winter Moon nigdy nie miała dzieciństwa - tylko obowiązki, cienie i ból. Bita, upokarzana, zmuszana do dorosłości, zanim jeszcze nauczyła się marzyć. A mimo to w jej oczach wciąż pali się światło - ciche, ale uparte, nadające jej życiu barw. On - kalifornijski dziedzic, chłopak z marmuru i słońca, ma wszystko, a jednocześnie nie ma nic. Całkowicie wyprany z emocji. Arogancki, zepsuty, pewny siebie do granic. Dla niego ludzie są tylko pionkami, a emocje - stratą czasu. Do chwili, gdy spotyka ją. Dziewczynę z bliznami zamiast snów, która odrazu przenika jego duszę. Ona - jest dla niego wyzwaniem. On - dla niej przestrogą. Ale między nimi rodzi się coś, czego żadne z nich nie rozumie - coś, co jest jednocześnie destrukcją i ocaleniem. Bo czasem to, co nas najbardziej rani, potrafi też nas uratować. A nawet najbardziej zepsuta dusza potrafi rozpoznać dobro - jeśli tylko ktoś odważy się patrzeć wystarczająco długo. To historia o bólu, miłości i cienkiej granicy między światłem a ciemnością. O dziewczynie, która przetrwała piekło, i chłopaku, który dopiero w jej oczach zobaczył, że sam od dawna w nim żyje.

Jedno na wpół martwe serce, za nawet kilkanaście tysięcy żywych, bijących wciąż serc. TOM I DYLOGII BABY ‼️NIE WYRAŻAM ZGODY NA KOPIOWANIE MOJEGO DZIEŁA‼️

"Pierwszy raz czułem, że chciałem żyć w tym pojebanym świecie." Nelly - autorka kryminałów. Przeprowadza się do wymarzonego domu na skraju lasu. Spokój to jednak tylko iluzja. Kiedy w okolicy zaczynają znikać młode kobiety, a ona sama zostaje brutalnie zaatakowana - ktoś interweniuje. Richard - mężczyzna, którego bali się przestępcy. Bo wiedzieli, że wkrótce po nich przyjdzie. Jej cień. Jej opiekun. Założyciel tajnej organizacji zwalczającej handel żywym towarem. To on, kiedy pierwszy raz ją zobaczył wiedział, że należy do niego. Łączy ich coś, czego żadne z nich nie rozumie. Fascynacja. Więź. Przyciąganie, którego nie byli w stanie ignorować. Ona - silna, z sukcesami i głęboko skrywanymi tajemnicami. On - widział tyle zła, że nie wie, czy zostało w nim jeszcze dobro. 🔪 Dark romance ❤️🔥 Slow burn 🖤 Tu nic nie jest do końca dobre ani złe Każdy ma w sobie mrok - ale nie każdy pozwala mu się pochłonąć. Czasami najbezpieczniejsze miejsce... to ramiona człowieka, przed którym powinnaś uciekać. A Ty, odważysz się wejść do Zacisza? OPOWIADANIE JEST MOIM AUTORSKIM POMYSŁEM. NIE WYRAŻAM ZGODY NA KOPIOWANIE.

Miłość miała być schronieniem. Stała się więzieniem. Oddałam mu wszystko. Każdy oddech, każdy dzień, każdą część siebie. Kochałam bez granic, ufałam bez zastrzeżeń. Dla niego poświęciła wszystko - marzenia, wolność, spokój. Wierzyła, że rodzina to bezpieczny port. Że wystarczy kochać, by zasłużyć na miłość. Ale czasem najgłębsze rany zadają ci, których trzymamy najbliżej serca. I nawet miłość nie jest w stanie ich powstrzymać. Z dnia na dzień zostałam z niczym - niezrozumiana, niekochana, osądzona. Z osoby, która oddała całe swoje życie, stałam się zagrożeniem. A mężczyzna, którego kochałam najbardziej, ten, któremu ufałam bezgranicznie... bez mrugnięcia okiem wsadził mnie do aresztu. Zdrada boli najmocniej, gdy przychodzi z wnętrza domu. Nie było rozmowy. Nie było pytań. Tylko wyrok. Tylko cisza. Tylko prawda zawsze wychodzi na jaw. Ale zniszczenia mogą być zbyt duże, aby można było cokolwiek odbudować. I czasem trzeba pozwolić przeszłości umrzeć... By móc w końcu zacząć żyć naprawdę.

-Nie przywitasz się ze swoim ulubionym mężczyzną? -Gdybyś jeszcze nim był.- parsknęłam, a następnie dałam mu całusa w policzek. -Liczyłem na szybki numerek na tylnych siedzeniach, kochanie.- Nathan ułożył usta w dzióbek. -Przeliczyłeś się Thomson.- burknęłam, pokazując mu język. -Też Cię lubię, Kate.- posłał mi uśmieszek, a następnie wzrokiem wrócił do drogi. Zapraszam na Bad Friends😘 Zakończone!! 27.12.2016 #16 miejsce w Romans.

Osiemnastoletnią Luizę oraz jej rodzeństwo wychowywało wujostwo. Rodzice trojaków zostawili swoje dzieci, gdy te miały 7 lat. Sprawy nieco się komplikują, gdy wracają do miasta. Co kryje się za tajemniczym powrotem małżeństwa do Cambridge? Czy uda im się odbudować straconą relację? Czy zakochany sprzed laty w Luzie brunet o piwnych oczach, będzie miał coś z tym wspólnego? Czy nienawiść, która między nimi się pojawi, zamieni się w coś więcej? Czy dziewczyna w tych przeklętych, znienawidzonych przez siebie, piwnych oczach, znajdzie ukojenie, którego tak bardzo potrzebuje?

Tom pierwszy dylogii Back Gdy 14-letnia Madison traci ojca, jej świat wali się w gruzy. Razem z mamą i braćmi - Lukiem i Natem - opuszcza ukochane Malibu i przenosi się do tętniącego życiem Nowego Jorku. Zostawiają za sobą wszystko: dom, wspomnienia i bliskich przyjaciół - Mię, Laylę, Matteo i Jaydena. Zwłaszcza ten ostatni znaczył dla niej więcej, niż wtedy potrafiła to nazwać. Jayden Carter, starszy o dwa lata chłopak z sąsiedztwa, od dziecka darzył Madison uczuciem. Nigdy jednak nie miał odwagi, by się przyznać - zamiast tego zaczął jej dokuczać, prowokować i rzucać zabawne komentarze, byle tylko zwróciła na niego uwagę. Madison szybko podchwyciła tę grę i nie pozostawała mu dłużna. Z czasem to stało się ich codziennością - pełną ukrytych emocji i napięcia, którego żadne z nich nie potrafiło nazwać. Trzy lata później Madison wraca do Malibu. Miasto się zmieniło - tak samo jak ona i jej przyjaciele. Powrót do dawnego życia okazuje się trudniejszy, niż przypuszczała. Choć wszystko wygląda znajomo, nie wszystko pasuje tak, jak kiedyś. Jayden, teraz kapitan szkolnej drużyny koszykarskiej, nie potrafi przestać o niej myśleć. Z jednej strony jest tym samym chłopakiem, który codziennie ją zaczepiał, z drugiej - kimś, kto przez te lata dorósł i wciąż nosi w sobie uczucia, których nigdy nie wypowiedział na głos. Czy Madison znów odnajdzie swoje miejsce w Malibu? I czy zauważy, że ktoś przez te wszystkie lata nie przestał na nią czekać? Książka +16 Nie wyrażam zgody na kopiowanie‼️

17-letnia Jasmine Parker ma wszystko - wspierających braci, paczkę oddanych przyjaciół i miejsce w drużynie cheerleaderek. Ale wszystko rozpada się w jednej chwili, gdy jej związek kończy się dramatyczną zdradą i złamanym sercem. Kiedy świat zaczyna się walić, Jasmine nie spodziewa się, że najwięcej spokoju znajdzie w ramionach... najlepszego przyjaciela swojego brata. 19-letni Nate Anderson - wysoki brunet z ciemnymi oczami i zbyt pewnym siebie uśmiechem - od zawsze miał słabość do Jasmine. Nigdy jednak nie miał odwagi się do tego przyznać. Teraz, gdy dziewczyna najbardziej tego potrzebuje, zaczyna być kimś więcej niż tylko "tym przyjacielem z kanapy". Między bólem a nadzieją, między przeszłością a uczuciami, które długo czekały w ukryciu, rodzi się historia, która może złamać serce... albo je uleczyć.

Ona jest wedding planerką. On się żeni i potrzebuje pomocy. Równanie matematyczne brzmi zatem tak: facet, który potrzebuje żony + kobieta, która pragnie wyjść za mąż = ...DOPÓKI ŚMIERĆ NAS NIE ROZŁĄCZY

Zaczęło się niewinnie. Od uderzenia serca w złym momencie. Od spojrzenia, które zatrzymało czas. Od uczucia, które przyszło zbyt szybko - i zbyt mocno, by je ignorować. To nie miało być nic wielkiego. Po prostu obcy chłopak, który pojawił się wtedy, gdy najbardziej go potrzebowała. Zielone oczy, cichy spokój i pomocna dłoń - nic więcej. Tak przynajmniej myślała. Ale los nie działa według planu. A niektóre spotkania nie są przypadkiem. Zaczęło się od prostego gestu, od słów, które nie miały znaczyć zbyt wiele. A potem przyszły tajemnice, które nie powinny wyjść na jaw. Prawdy, które zmieniły wszystko. Teraz Viktoria stoi na granicy dwóch światów - starego, znajomego... i nowego, który kusi, przeraża i wciąga jak ogień. Bo niektóre historie nie zaczynają się od miłości. Zaczynają się od jednej decyzji - i spojrzenia, które zostaje z tobą na zawsze. Viktoria Moore nigdy nie zapomniała tamtej chwili. Tej iskry. Tego dziwnego drżenia w środku, które mówiło, że wszystko się właśnie zmienia. Im głębiej wpuszczała go do swojego świata, tym więcej ryzykowała. Bo kiedy miłość pojawia się nagle i z siłą, której nie rozumiesz... trudno przewidzieć, co spłonie jako pierwsze.