~SERVAMP~
9 stories
Student - żebrak, ale pan! Czyli trudy i znoje akademickie  by YurikoChan13
YurikoChan13
  • WpView
    Reads 193
  • WpVote
    Votes 53
  • WpPart
    Parts 22
Co ja robię ze swoim życiem
Z rodziną najlepiej na zdjęciu, czyli samotne tacierzyństwo Tsubakinia by YurikoChan13
YurikoChan13
  • WpView
    Reads 1,157
  • WpVote
    Votes 268
  • WpPart
    Parts 98
Talksy z życia jednej z najlepszych found familly
ServVamp Zodiaki #2  by YurikoChan13
YurikoChan13
  • WpView
    Reads 4,493
  • WpVote
    Votes 448
  • WpPart
    Parts 101
Druga część moich zodiaków! Miłego czytania :)
SerVamp Zodiaki #1 by YurikoChan13
YurikoChan13
  • WpView
    Reads 14,871
  • WpVote
    Votes 971
  • WpPart
    Parts 101
Zodiaki z SerVampa. I co tu wiele pisać? :)
Baśnie i Lektury SerVampowe  by YurikoChan13
YurikoChan13
  • WpView
    Reads 426
  • WpVote
    Votes 34
  • WpPart
    Parts 10
Książka w 100% niezgodna z jakąkolwiek podstawą programową. Częstotliwość książki? Rzadziej niż wchodzą nowe reformy szkolnictwa w Polsce. Zapraszam!
SerVamp Preferencje | _neshi_ by _neshi_
_neshi_
  • WpView
    Reads 5,104
  • WpVote
    Votes 452
  • WpPart
    Parts 95
Tak, wersja 2.0 tego pierwszego naleśnika, jeszcze ze starego konta A wszyscy wiemy, że pierwsze naleśniki zawsze się nie udają A tak serio to witam i zapraszam do mojego kolejnego podejścia w preferencje <3
Pisiont plus twarzy servamp by _neshi_
_neshi_
  • WpView
    Reads 3,895
  • WpVote
    Votes 493
  • WpPart
    Parts 74
Galeria moich autorskich przeróbek bo why not? Zalecam uzbrojenie się w cierpliwość
𝚜𝚎𝚛𝚟𝚊𝚖𝚙 𝚝𝚊𝚕𝚔𝚜𝚢  || _neshi_ by _neshi_
_neshi_
  • WpView
    Reads 8,086
  • WpVote
    Votes 915
  • WpPart
    Parts 90
Zapraszam krótko mówiąc
Słyszę twój krzyk || SerVamp fanfiction || _neshi_ by _neshi_
_neshi_
  • WpView
    Reads 627
  • WpVote
    Votes 80
  • WpPart
    Parts 32
"You too. You're lonely. Just like me." Siedemnastoletni Mahiru nie cenił sobie rodzinnych więzi nawet w momencie, gdy sprawa zapadła, a "ojciec" dostał obowiązek płacenia mu alimentów. Nie cenił ich również osiemnastoletni, gdy wujek próbował wytłumaczyć mu, dlaczego milczał jak grób przez te naście lat. Zaczął je cenić w momencie, gdy usłyszał błagalny krzyk człowieka, którego z pozoru powinien nienawidzić, jak całej cholernej organizacji, ale nie potrafił. Byli do siebie zbyt podobni, aby mógł zostawić go z nim. Dlatego, w wieku dziewiętnastu lat zapragnął również do niego wyciągnąć swoją dłoń. Już nie tak ciepłą, jak niegdyś, ale wciąż chętną do pomocy.