Zaopiekuj się mną
Obrócił mnie,docisnął do ściany i trzymając za ramiona spojrzał mi w oczy. -Uspokój sie.Nie dam Cie skrzywdzić,zaufaj mi.Zaopiekuje się Tobą. Pokiwałam tylko głową bo na wiecej nie było mnie stać patrząc w jego oczy.
Obrócił mnie,docisnął do ściany i trzymając za ramiona spojrzał mi w oczy. -Uspokój sie.Nie dam Cie skrzywdzić,zaufaj mi.Zaopiekuje się Tobą. Pokiwałam tylko głową bo na wiecej nie było mnie stać patrząc w jego oczy.
Ona była prokuratorem. On był przestępcą. Kusił. Miał coś w oczach. Coś, czemu starała się oprzeć. Starała się...