hipnoza_pisze
Nicolas Bennet - chłopak, którego nie da się zignorować.
Już na pierwszy rzut oka widać w nim kogoś, kto nie zna granic. Jego spojrzenie jest wyzywające, pewne siebie, wręcz aroganckie - jakby świat należał wyłącznie do niego. Nicolas to urodzony manipulator: inteligentny, sprytny i zawsze o krok przed innymi. Nie cofnie się przed niczym, jeśli tylko coś przyciągnie jego uwagę.
Jest bezlitosny, a przy tym niezwykle świadomy swojej siły. Traktuje ludzi jak figury na szachownicy - przesuwa je według własnych reguł, nie zważając na konsekwencje. Dla jednych jawi się jako rozpieszczony syn zamożnej rodziny, dla innych - jako zimny, wyrachowany gracz, który potrafi otworzyć drzwi do świata luksusu, ale równie łatwo może je zatrzasnąć, pozostawiając drugiego człowieka w ruinie.
Porównać go można do węża: czai się w cieniu, cierpliwie czeka na moment, by niespodziewanie zaatakować. Jego siła tkwi w umiejętności uderzania tam, gdzie boli najbardziej - w dumę, reputację, marzenia. Nie ma skrupułów. Nie zna litości. A co najbardziej przerażające - nie czuje się winny.
Mimo że ma dopiero dziewiętnaście lat, emanuje chłodem i zepsuciem człowieka, który dorastał w domu bez ciepła, wśród zasad uczących, że słabość to porażka, a współczucie - oznaka naiwności. Właśnie to środowisko ukształtowało go w istotę ambitną, bezwzględną, przekonaną, że w życiu liczy się tylko wygrana.
Jednak pojawienie się Rosalie Berns w jego świecie staje się dla niego punktem zwrotnym. Po raz pierwszy Nicolas nie może kontrolować samego siebie - emocji, które zaczynają nim targać. Gniew, zazdrość i pożądanie wplatają się w mieszankę, która może być równie niszczycielska, co fascynująca.
©️hipnoza_pisze 2025r