[DRUGI TOM DYLOGII ZATRACENIA] Londyn kiedyś był dla Vivianne miejscem pełnym magii - teraz to tylko miasto, w którym wszystko przypomina jej o nim. Saint Rodrigo zniknął bez pożegnania, zostawiając po sobie pustkę i bolesne wspomnienia. Próbowała się zmienić, stać się kimś innym, kimś, kto nie cierpi, ale Clayton - jej wierny przyjaciel - przekonał ją, że nie musi. Więc zaczęła żyć tak, jakby Saint nigdy nie istniał. Jakby nie było długich nocy pełnych szeptów, skradzionych pocałunków i obietnic, które okazały się kłamstwem. Saint nigdy nie traktował jej poważnie. Bawił się nią, jakby była jedynie lalką, którą można odrzucić, gdy przestanie być interesująca. Vivianne powtarzała sobie to każdego dnia, aż w końcu uwierzyła. Ale potem, podczas letniego dnia nad jeziorem, gdy słońce malowało złote refleksy na tafli wody, a ona z przyjaciółmi grała w siatkówkę, usłyszała znajomy ryk silnika. Saint wrócił. Na swoim motocyklu, z tym samym aroganckim uśmiechem, z tym samym spojrzeniem, które kiedyś sprawiało, że traciła oddech. Przyjaciele przestrzegają ją, by nie robiła sobie złudzeń, by nie wracała do kogoś, kto już raz ją skrzywdził. Ale Vivianne nie słucha rozsądku. Słucha serca. Czy Saint naprawdę się zmienił? A może to tylko kolejna gra, w której ona znów stanie się pionkiem? Miłość bywa ślepa, ale czy tym razem Vivianne odnajdzie drogę do szczęścia... czy znów pozwoli, by Saint Rodrigo ją zniszczył?

[PIERWSZY TOM DYLOGII ZATRACENIA} Vivianne Parkins to definicja nieprzewidywalności. Dorastała wśród barw, emocji i spontanicznych decyzji, a jej dusza artystyczna znalazła ujście w tatuażach, które zdobią jej ciało - najbardziej widoczne z nich to kwiaty, które rysowała jako dziecko w ogrodzie babci. Nigdy nie potrafiła się ograniczać. Życie traktowała jak grę, w której nie ma słowa „nie", a lekkomyślność stała się jej znakiem rozpoznawczym. Uwielbiała róż, który znalazł się na jej włosach po wyprowadzce, szybkie decyzje i Cherry Vanilla - napój, który traktowała jak boski dar, mimo że zapas na kilka tygodni znikał w ciągu trzech dni. Gdy jej najlepszy przyjaciel Clayton zaprasza ją na wieczór do pubu swojego ojca, Vivianne nie waha się ani przez chwilę. Jest przekonana, że będzie to kolejna beztroska noc wypełniona śmiechem, przypadkowymi rozmowami i kolejną okazją, by dodać odrobinę chaosu do świata. Nie spodziewa się jednak, że spotka tam jego znajomego - mężczyznę, który swoim spokojem wydaje się zaprzeczeniem wszystkiego, czym ona jest. Saint Rodrigo to dwudziestoletni gigant, który swoją obecnością wzbudza respekt, choć nigdy nie musiał podnosić ręki. Przez swój wzrost i wygląd od lat nosi przydomek „Rugbysta", choć zamiast siłowego sportu wybiera dystans i ciszę. Jego życie to porządek, stabilność i opanowanie. Nigdy nie sprawiał problemów, nigdy nie wdawał się w bójki. Ludzie podziwiają jego równowagę, ale nikt nie zastanawia się, ile rzeczy tłumi w sobie, by utrzymać tę pozorną kontrolę. Spotkanie tych dwojga to jak zderzenie dwóch różnych światów. Ona - krzyk w środku burzy. On - cisza w jej epicentrum. Im bardziej Vivianne próbuje wciągnąć go w swój chaos, tym bardziej Saint uczy ją, że nie zawsze trzeba biec bez celu. A gdy granice między ich światami zaczynają się zacierać, oboje muszą odpowiedzieć sobie na jedno pytanie - czy chaos i spo