- Obudź się - ktoś nachalnie szarpał moim ramieniem. Otworzyłam lekko oczy i spojrzałam na sylwetkę chłopaka przede mną.
- Gdzie jesteśmy? - przeciągnęłam się, a moje ciało zaczęło mnie boleć.
- Na wyspie - odpowiedział bez zastanowienia
- Że co?
- Zostaliśmy rozbitkami.
Drogie czytelniczki,
Czy Wasi mężowie doprowadzają Was do szaleństwa?
Nie wiecie, czym to jest spowodowane?
Pomogę Wam rozwiązać zagadkę ich umysłu.
Po prostu zostańcie i czytajcie!
Wasza,
H.