WIARA i pokrewne (Harry Potter)
3 stories
Wiara | Regulus Black ✔️ by 0Avalissa0
0Avalissa0
  • WpView
    Reads 16,137
  • WpVote
    Votes 850
  • WpPart
    Parts 28
"Człowiek płacze i rozpacza tylko wtedy, kiedy ma jeszcze nadzieję. Kiedy nie ma żadnej nadziei, rozpacz przybiera postać przeraźliwego spokoju." ~ Maria Dąbrowska Kim był wcześniej? Na początku odpowiedziałby bez wahania. Regulus Arcturus Black, syn Oriona i Walburgi Black, brat Syriusza Blacka, ukochane dziecko rodziców. Czystokrwisty, który chciał przywrócić wspaniałość czarodziejskiej arystokracji. Był kimś, kogo rówieśnicy poważali. Dzieciakiem, które wierzyło w to, co mówili mu rodzice. Kim był teraz? Za każdym razem, gdy w głowie pojawiała mu się któraś z odpowiedzi na to pytanie, nienawidził się coraz bardziej. Był Regulusem Arcturusem Blackiem, dziedzicem rodu Black. Najmłodszym śmierciożercą swojego pokolenia. Jednym z dzieciaków, które zasmakowały wojny zanim zdążyły w ogóle pomyśleć o jakimkolwiek innym życiu. Był tym, który przeklinał Czarnego Pana i współczuł ofiarom, zanim wziął głębszy oddech i zmieniał ich życie w piekło. Był potworem. Złym człowiekiem. A może tylko zagubionym chłopcem, którego wciśnięto w rolę dorosłego? Nie ważne. Żadna z tych rzeczy nie miała znaczenia. Żadne z marzeń o szczęśliwym życiu nie miało znaczenia. Mimo to miał nadzieję, że jego ostatni oddech będzie westchnieniem ulgi. Ale być może ten przywilej nie przysługuje bestiom jego pokroju. ZAKOŃCZONE *Występują myśli samobójcze, uzależnienia, picie i palenie przez nieletnich, wulgaryzmy, przemoc domowa, przemoc psychiczna, graficzne przedstawienia przemocy, śmierci postaci trzecioplanowych (domniemana śmierć głównego bohatera i dodatek zawierający scenę jego śmierci), tortury* *To nie romans, a tym bardziej nie Jegulus. Nie wpisuje się w fanon Huncwotów.* *Dziennik opisuje lata 1971-1979* *Na podstawie cyklu "Harry Potter" J.K. Rowling. Pojawiają się niezgodności w stosunku do książek*
W poszukiwaniu gwiazd by 0Avalissa0
0Avalissa0
  • WpView
    Reads 1,531
  • WpVote
    Votes 102
  • WpPart
    Parts 9
Kiedy był młodszy, Harry Potter czasem marzył, że jakaś zagubiona ciotka zabiera go z domu na Privet Drive. Do momentu, w którym pobożne życzenie się sprawdziło, miał już prawie jedenaście lat i przestał się łudzić. Jude Flint okazała się czymś lepszym od ciotki z nikąd - przyniosła Harry'emu magię i nowy świat. Wejście w świat czystokrwistej arystokracji czarodziejskiego świata jest... Ciężkie. I chociaż Harry robi co może, aby się dostosować, sprawy nie ułatwia tajemnicza postać jego nowego opiekuna majacząca na horyzoncie wraz z milionem pytań. W końcu nie bez powodu ludzie boją się Regulusa Blacka, prawda? · II część "Wiary" · *Harry Potter au* *Czytanie bez znajomości Wiary jest jak najbardziej możliwe, ale występuje sporo OC, które wystąpiły w pierwszej części i wątki, które mogą być niejasne dla osób nie znających kontekstu z pierwszej części* *Na podstawie cyklu "Harry Potter" autorstwa J.K. Rowling.* *Występują niezgodności w stosunku do oryginału, gore (w dalszych rozdziałach), urazy psychiczne i niezdrowe relacje*
Błądzić jest rzeczą ludzką || Harry Potter fanfiction by Julek_Slowacki
Julek_Slowacki
  • WpView
    Reads 174
  • WpVote
    Votes 21
  • WpPart
    Parts 5
Błądzić jest rzeczą ludzką. Radujmy się więc, póki jesteśmy młodzi. Atanas nie prosił się o zmiany, ale one nastąpiły niezależnie od niego. Zachodziły cicho, zawarte w przeciągających się spojrzeniach i milczących korytarzach. Czasem przychodziły w snach, a czasem ukazywały się w lustrach, odbijających go trochę inaczej niż wczoraj. Nowe miejsce, nowe zasady, nowe nazwiska wypowiadane z pełnym pustej uprzejmości niezrozumieniem. Odkąd pamiętał, cenił porządek. Schematy dawały mu złudzenie kontroli, a system był prosty i zrozumiały. Nie wszystko jednak dało się wpasować w kolumny. Nie wszystko mieściło się w marginesach. A gdy coś zaczynało wymykać się z ram, które znał, tracił grunt pod nogami. Niektórych rzeczy nie da się poukładać. Nie da się ujarzmić uczuć, które zmieniają kształt, zanim zdoła się je nazwać. Czasem wystarczy jedno ukradkowe spojrzenie, jeden gest, by przypomnieć sobie, kim się jest. Albo kim nie chce się być. ------- Grafika, którą widzicie na okładce została wykonana przeze mnie, ale cała jej finalna forma nie jest w pełni moją zasługą. 0Avalissa0 złożyła to w spójną, pełnoprawną całość. Odpowiada ona zarówno za korektę jak i przynajmniej połowę pomysłów. Śmiało można nazwać ją współautorką tego fanfika!