Lista Lektur autorstwa maka_paka_z_kameniem
6 stories
Tajemnice | drarry by needbooks23
needbooks23
  • WpView
    Reads 206,558
  • WpVote
    Votes 7,949
  • WpPart
    Parts 61
Wydarzenia mają miejsce po śmierci Dumbledora. Harry znajduje się na Privet Drive 4. Pojawia się Malfoy, który zostawia mu dziecko. Obiecuje, że wróci jutro i wszystko wyjaśni. Kim okaże się dziecko? Dlaczego tyle znaczy dla chłopaka? Czy połączy to dwójkę wrogów na tyle żeby mogli współpracować? Czy Harry stanie na wysokości zadania i poprowadzi Zakon Feniksa do zwycięstwa? Opowiadanie znalezione na forum drarry
wrong number, Romeo // jegulus modern au by _sidereumnox
_sidereumnox
  • WpView
    Reads 18,313
  • WpVote
    Votes 1,506
  • WpPart
    Parts 81
SMS wysłany przypadkiem, nie do tej osoby co trzeba. Ile to może namieszać w życiu dwójki osób. ---------------------------- Jest to modern au, dziejące się w latach obecnych. Nijak związane ze światem czarodziejów.
Przy włączonym świetle by CzlowiekChyba
CzlowiekChyba
  • WpView
    Reads 124,274
  • WpVote
    Votes 9,905
  • WpPart
    Parts 23
Nico jest przyzwyczajony do jednorazowych numerków. To, do czego nie jest przyzwyczajony, to ciągłe wpadanie na nieznajomego, który najwyraźniej nie rozumie konceptu JEDNEJ NOCY. Zdecydowanie nie jest też przyzwyczajony do tego, że ich spotkania powoli przestają mu przeszkadzać. Piper mówi, że los tak chciał, ale Nico nie wierzy w przeznaczenie. Gdyby wierzył, musiałby naprawdę zastanowić się nad tym, czemu zesłało na niego akurat Willa Solace'a. PRZY WŁĄCZONYM ŚWIETLE autor: nikkiRA oryginał: https://archiveofourown.org/works/3909424/chapters/8750218 tłumaczenie: CzłowiekChyba korekta pierwotna: wazonik
Solangelo/ W Świetle Dnia by eGreatestMadeline
eGreatestMadeline
  • WpView
    Reads 72,858
  • WpVote
    Votes 4,642
  • WpPart
    Parts 32
To moje pierwsze opowiadanie na Wattpad, więc bądź wyrozumiały/a, okej? Historia ma miejsce w AU gdzie bohaterowie nie są herosami tylko zwykłymi licealistami. Opowiadanie jest niezależne od książek. Mam nadzieję że się spodoba. I postaram się wymyślić własną fabułę i nie iść po schematach innych Solangelo. Z góry przepraszam za błędy ale piszę na tablecie.
Dzieciaku, przestań | Irondad by aniewiem4
aniewiem4
  • WpView
    Reads 90,064
  • WpVote
    Votes 5,796
  • WpPart
    Parts 61
Mrok, otaczał go od najwcześniej chwili jego marnego istnienia. Mrok zawsze chodził w parze z bólem i strachem. Jak bracia i siostry, papużki nierozłączki, które nękają go. Nękają go w dzień, nękają go w noc. Nękają go zawsze. Może nie miały innej ofiary? Może się do niego przywiązały? Ale czy to przypadkiem niesprawiedliwe? Zadawał sobie to pytanie tak często. Tak często, a wciąż nie znał odpowiedzi. Parker nie wiedział czy to wszystko było sprawiedliwe czy nie. W pewnym momencie przestał myśleć o tym. Zaczął biec. Uciekać przed tym cholernym światem. Mimo to demony i tak go doganiały. " - Co jest Stark? - Znowu jest naćpany. " Peter od zawsze miał trudności śmierć rodziców, a później ukochanego wujka, którego śmierć odbiła się znacznie na jego psychice. Zdiagnozowali u niego cholerną depresję, której tak bardzo nie akceptował. Mimo to zaczęło się układać, ten pająk, nowi kumple, 'staż' u Starka, współpracę z Avengers. Coś cudownego, nieprawdaż? Jednak nic nie mogło trwać wiecznie dla Parkera. Szczęście uważał za przelotny okres, który zaraz minie. Tym razem również się nie mylił. Choroba, nękanie, narkotyki, alkohol, papierosy, brak akceptacji. A to dopiero był początek prawdziwego piekła chłopca. "- Niech Bóg się nad nimi zlituje, bo ja nie zamierzam." ''- Zabijaniu? - spytał cicho. - Um.. kiedyś tego nie robiłem?'' !HYDRA się pojawiła w książce, lecz nie pod takim formatem jaki jest zazwyczaj w opowiadaniach! !TW: przemoc przemoc seksualna samookaleczenie samobójstwo przemoc psychiczna narkotyki alkohol!
Please, have mercy on me | Irondad | Spiderson by aniewiem4
aniewiem4
  • WpView
    Reads 49,631
  • WpVote
    Votes 3,479
  • WpPart
    Parts 52
"- P-przepraszam m-mamo.. t-tak strasznie cię p-przepraszam.. - wyszlochał, pomiędzy uderzeniami. Jednak po paru sekundach poczuł kolejne, na które pisnął i mimowolnie podskoczył. Jego chude ciało się niewyobrażalnie trzęsło, a on nie mógł go za nic opanować. - O-odrobię to.. nie tknę nic przez dwa d-dni.. m-mamo.. j-jeszcze b-będę.. i-idealny.. b-będę.. n-naprawdę.. - Nie wiem czy chcę mieć takiego syna jak ty - prychnęła z wyrzutem. - Inne matki mają dobre, idealne, chude i piękne dzieci. A ty? Jesteś do niczego Peter. Jesteś zwykłym śmieciem, błędem, które nie powinno się pojawić na tym świecie. - M-mamo.. j-ja.. - zaczął, lecz wybuchnął słabym płaczem. To było naprawdę bolące. Usłyszeć takie słowa od własnej matki - P-przepraszam m-mamo.. p-przepraszam, ż-że się u-urodziłem.. p-przepraszam.." Ośmioletni chłopczyk kochał gwiazdy. Widział w nich nadzieję, widział w nich iskrę. On sam miał swoją własną gwiazdę, nadzieję. Mimo to co robił mu nowy partner mamy on wciąż miał nadzieję. To głupie nieprawdaż? Ciągle mieć nadzieję, choć jest się na dnie. Na szarym, burym dnie. On miał kogoś w kogo wierzył. Jedyny dorosły na tym świecie, który nigdy na niego nie podniósł głosu. Który nigdy nie miał dość przytulania. Na którego widok kąciki ust małego bruneta wędrowały w górę, a w oczach zbierały się łzy szczęścia. Lecz pewnego dnia. Pewnego okrutnego dnia. Ta gwiazdka, ta iskra nadziei w jego oku zamarła. Tego jednego dnia. Bo skąd miał wiedzieć, że za parę lat przywróci ją ten sam człowiek co kiedyś? "- Kim jesteś? - na jego twarzy już formował się lekki uśmieszek, wiedząc co powie wytresowany Peter. [..] - T-twoją.. zabawką.. t-tato - wyszeptał, spuszczając głowę do przodu. Nie odważył się spojrzeć mu w oczy. - M-możesz.. z-ze.. mną.. r-robić c-co chcesz.. n-nie mam p-prawa.. s-się.. tobie sprzeciwić.." Okładka z pinte