[Druga część Dylogii "The flower girl"]. Życie Roselyn tylko z pozoru wydawało się proste. Odcinając się od emocji sądziła, że nic i nikt nie jest w stanie jej zranić. Przysięgała, że nikogo już nie pokocha, a jednak pokochała, problem polega na tym, że człowieka, który zbudował wokół siebie równie gruby mur co ona. Jego przeszłość jest jej nieznana, a teraźniejszość z nim wydaje się niepewna. Jest też coś jeszcze - jej własne sekrety, które zakopała tak głęboko nawet przed samą sobą, że stały się częścią tajemnicy, która gdyby wyszła na jaw, mogłaby wszystko przekreślić... Jej rodzina, kryminalne życie zmarłego ojca i on - mężczyzna, w którym zakochała się przed laty. Ich relacja miała zakończyć się na dobre i zapewne tak właśnie by się stało, gdyby nie ten jeden wieczór, jego wyznanie i poranek, który po nim nastąpił. Wszystko wyglądałoby inaczej, gdyby dziewczyna nie zobaczyła czegoś, czego widzieć nie powinna, gdyby w Święto Bożego Narodzenia na śniegu nie pojawiła się krew... A co jeśli nie? Co jeśli to jedynie gra? Co jeśli istnieje ktoś, kto pociąga tu za sznurki?

On - zbuntowany, pewny siebie, niepokorny. Należy do szkolnego gangu, a wszyscy znają go pod pseudonimem „Lucyfer". Jest gwiazdą szkolnego pływania i znany ze swojej fascynacji tatuażami, które zdobią jego ciało. Ona - cicha, ambitna i zdystansowana. Jedna z najlepszych uczennic w szkole, zawsze przygotowana, zawsze skupiona. Za jej bystrym spojrzeniem kryje się jednak sekret, o którym nikt nie wie - nawet jej najbliższa przyjaciółka. Co może połączyć tak skrajnie różne światy? Wszystko zmienia się, gdy „Lucyfer" zaczyna interesować się właśnie nią. Z pozoru wydaje się to jedynie przypadkiem, ale jego nagła uwaga wobec szkolnego kujona wzbudza więcej pytań niż odpowiedzi. Dlaczego potrzebuje właśnie jej? I co się stanie, gdy granice między ich światy zaczną się zacierać, a tajemnice wyjdą na jaw? Jedno jest pewne - od tej chwili nic już nie będzie takie samo. A ona musi wybrać - co jest dobre, a co złe.