Życie nie jest łatwe. Dla nikogo. Każdy z nas z czymś się zmaga, czegoś żałuje, a inni ludzie utrudniają czasem życie (jakby użeranie się z samym sobą nie było wystarczające, prawda?) Do tych wierszy zainspirował mnie tomik na Wattpadzie, chciałam coś zrobić, jakoś pocieszyć, tyle bólu w tym było... Ja powoli wygrzebuję się z zamknięcia w gonitwie negatywnych myśli (o moim cierpieniu jest więcej w "12. Wiersze" i "Stwórz mnie na nowo"). Będę tu zamieszczać wiersze o moim bólu, ale też o przemyśleniach dotyczących życia. Mam nadzieję dać troszeczkę nadziei tym, którzy są jeszcze zaplątani w tym mroku bezsilności.

Wiersze, w których chciałabym dzielić się moimi trudnościami i kierować je do Boga.

Będę tu wrzucać różne wiersze o tym, za co jestem wdzięczna, co podziwiam... Będę w nich pokazywać to, co uznam za wspaniałe, piękne lub to, za co chciałabym po prostu podziękować, co chciałabym docenić.

Wrzucam tutaj wiersze neutralne, co nie pasowałyby do innych tomików.

Są to wiersze, w których skupiam się na Trójcy Świętej, świętych.

Przyjaźń trwała 12 lat. W tych wierszach przelałam swoje uczucia, przeżycia, przemyślenia, po tym jak się zakończyła.

Są tu wiersze napisane przed studiami. Przynajmniej te, którymi uznałam, że warto się podzielić. Jak będę mogła, będę wstawiać datę.

Są tutaj wiersze-życzenia, które będę też wrzucać na Instagrama z okazji różnych świąt

Są to wiersze, które nie opierają się tak na moim życiu. Opisuję w nich przeżycia fikcyjnych postaci. Niektóre wymyśliłam. Czasem po prostu zainspirowały mnie już istniejące postacie. W nawiasach są tytuły tego, czym się inspirowałam lub, w przypadku wierszy z moich powieści, gdzie te wiersze się jeszcze znajdują. 😊