krótki oneshot

Kto zaprosił Ricka Sancheza? W sumie to nikt, ale trudno, bo chłop wprosił się sam. Wielki obrońca czasoprzestrzeni powraca, aby wdrążyć Erwina Knucklesa, Nicollo Carbonarę i Davida Gilkenly'ego w najważniejszą misję ich życia: misję uratowania... W sumie to niczego. Chwila, to po co oni mu pomagają? Ach, tak. For eggs. Golden Trio Zakszotu aka Siwa Zjebana Pieczara wyruszają na przygodę po multiwersum, w którym każda najmniejsza decyzja przynosi ze sobą ogromne konsekwencje. Z misją odnalezienia pięciu elementów prototypu Ricka, które zagubiły się w kilku alternatywnych rzeczywistościach, trójka ta musi stanąć przed wyzwaniem zmierzenia się ze skutkami swoich własnych działań w paru różnych wersjach. Każda z nich stawia ich przed ciężkim pytaniem: Czym właściwie jest rodzina?

Gregory wyjeżdża na kilka dni do Rosji walcząc dla swojego kraju Erwin zostaje w Los Santos tracąc wszelkie zmysły rozmyślając co stanie się z jego.. właśnie, z kim?

To wyszło przez przypadek. Vasquez miał zdradzić parę sekretów i sprzedać się Gregoremu. Tymczasem skończył zakuty w swoim własnym łóżku. + Vasgory + Wzmianka o Morwinie i Blacharach TW + Upokarzanie, przemoc, alkohol, +18 - Ładnie wyglądasz z kutasem w ustach, pasuje do ciebie ten widok. - Zaśmiał się głaszcząc delikatnie chłopaka po głowie. Grzeszny widok miał się pojawić w jego głowie przez co najmniej najbliższy rok.

Erwinowi zdarzało się wpaść w szał i nie pozostawić na swoich przyjaciołach nawet suchej nitki. Dopiero kiedy wracał do domu docierało do niego, że to nie była ich wina. Ego nie pozwoliło mu przeprosić, ale na następny dzień starł się być dla nich milszy. A oni zawsze wybaczali i znowu byli dla siebie rodziną. Tak działałi, zawsze. + Morwin + Małe blachary TW + Zabójstwa na różne sposoby - Mi nie zrobił krzywdy. Zostawcie mnie. - Wyszeptał łapiąc mocno dłoń matki, by móc się ustabilizować. - Ale chłopaki... - Wyszlochał załamany spoglądając na krew, która teraz była też na skórze Lucyny.

krótki one shot.

Historia czasem sama potrafi rozdać karty i zagrać za nas partyjkę z innymi ludźmi. Co jeśli nie zawsze ma się szczęście do pewnych sytuacji, a prawda, która jest skrywana potrafi przytłoczyć nie jednego? Za głąb się wraz z innymi w przeznaczenie, które rozda i dla was karty życia.

Pewnego dnia po prostu nie mógł się powstrzymać. Powiedział mu co czuję nie wiedząc czy on go akceptuję, czy będzie chciał go znać i co najważniejsze - Czy pokocha go tak samo?

Gdzie Gregory Montanha marzy o randce przy grzankach i herbacie z Juanem Pablo Pisicelą. // TW » przekleństwa

"Obraz nędzy i upadku ludzkości. Właśnie to w tym momencie reprezentował sobą Erwin Knuckles..." Niby morwin, a jednak nie do końca...