Verss_a
- Reads 1,040
- Votes 107
- Parts 3
Dla Gregory'ego Montanhy każdy dzień był jak powtórka z poprzedniego: patrol, konwój, napad na bank, pościg. To wszystko, co kiedyś napawało go adrenaliną, teraz wydawało się puste i przewidywalne. Kochał swoją pracę, a jednocześnie jej nienawidził. Bo jakiś czas temu stracił coś, co nadawało sens jego życiu - a właściwie kogoś, kto był jego światem. Teraz każdy samochód, każdy alarm i każda szansa na pościg przypominały mu, że nie da się cofnąć czasu. I że nie wszystko, co utracił, da się odzyskać.