"Biegły co sił w nogach, poprzez pola obsiane pszenicą. Nie odwracaj się - powtarzała sobie w myślach brunetka; była ledwie kilka metrów przed swoją przyjaciółką. Ktoś je gonił i najwidoczniej nie zamierzał przestać. Dziewczyna gwałtownie się zatrzymała, słysząc krzyk i niewiele myśląc zawróciła, choć miała szansę uciec. Rudowłosa dziewczyna leżała na ziemi, próbując wstać. Natalie mocno szarpnęła ją za rękę, podnosząc. - Uciekaj - rzuciła. - Nie zostawię cię tu przecież. Spadamy stąd. - Zarządziła. Starała się iść jak najszybciej, korzystając z faktu, że rosnące wokół zboże było niczym labirynt. - Nat - jej głos się łamał. - Nie damy rady - odwróciła głowę; jedyne co dostrzegła to dziwny błysk gdzieś niedaleko, a to jakoś nie napawało ją nadzieją. - Zamknij się. - Syknęła; brunetka nie była wybitnie silna, przez co coraz ciężej było jej nieść przyjaciółkę. Doskonale wiedziała, że nie mają szans, ale miała nadzieję. Tą cholerną, głupią nadzieję. Wtedy poczuła koszmarny ból w ramieniu, był nie do zniesienia, jakby conajmniej właśnie złamała bark. Obie z głuchym hukiem padły na twardą ziemię. - Wstawaj Viki - zdrową ręką próbowała podnieść rudowłosą, ale ta nie reagowała. Ostatnie co poczuła to delikatne ukłócie gdzieś w okolicach szyi, potem padła nieprzytomna obok przyjaciółki."

Zawsze zastanawiało mnie czy śmierć jest dla nas wybawieniem, czy może raczej karą. Wierzyłam, że Bóg czuwa nad każdym, ponieważ każdy ma prawo do szczęścia i miłości. Moje życie jednak zaśmiało się temu w twarz. Pewnego dnia najzwyczajniej w świecie tracisz wszystko na czym ci zależało, a twoje serce przestaje bić. Nie czujesz niczego oprócz rozrywającego smutku, z którego nie masz siły się uwolnić. Zostajesz sam pośród wszechobecnej ciemności. Wtedy na końcu pojawia się promyk, który wyciąga w naszą stronę pomocną dłoń. Jednak czy jesteś w stanie mu zaufać?

The life of a serial killer, told through his personal point of view as he awaits trial trapped in prison he is forced to remember the life he had led. (I have also published this on AO3 under the same name!! GO READ THERE TOO <3 Updates may be faster there) Just a small, short story that I have been messing around with because of my adoring love for Jeff. Mainly everything here is head canons and most of the facts stated about Jeff are purely added due to my own version and creation of Jeff. He suffers from hallucinations however I will NOT be giving his condition a name due to the fact I do not believe I could do any sort of mental condition justice. I do not own any characters expect possibly side characters and extras. COVER ART IS MINE!!!

She never planned on becoming prey. Life was supposed to move on, quiet and ordinary-until she stumbled into his game. A killer's game. The walls closed in fast, rules written in blood, and every choice came with a consequence she couldn't bear to face. Escape? Impossible. Even trying meant death. Yet the deeper she sank, the more twisted her thoughts became. Was it terror keeping her close to him... or something worse? A sickness of the soul, a creeping fascination she couldn't name. Maybe Stockholm syndrome. Maybe madness. Or maybe the most terrifying truth of all she was starting to wonder if she belonged there. All she knew was that spliced smile would never leave her consciousness, the way he bruised and battered her skin...she should hate him..but she couldn't understand why she didn't want to hate the man who made her lose everything she built for herself.

What happens when a self-destructive teenaged boy tries to befriend Jeff the killer? Nothing good, probably...

История девушки-косплеера, в миг потерявшей всё: семью, дом, друзей.

Реакция Creepypasta на Male.Y/N и Fem.Y/N.. Так же присутствуют истории с персонажами Creepypasta. Мы стараемся соблюдать Канонные характер и внешность персонажей..* Персонажи: Slenderman Jeff the Killer Eyeless Jack Ticci-Toby Tim Masky Hoodie Nina the Killer Smile Dog.png Offenderman Mr.Wide Mouth Kate the Proxy

+18

к чему приводит любовь к Джеффу..?

Девушка студентка просто хотела пожить как все люди,однако убийца под именем Джефф не дал ей покоя крч приятного чтения :⁠^