Gdy Layla myśli, że wszystko w końcu wróci do normy, nie ma pojęcia, jak bardzo się myli. Świat, który próbowała na zawsze wyrzucić z pamięci, wraca ze zdwojoną siłą - brutalny, bezlitosny, przepełniony tajemnicami, które nigdy nie powinny ujrzeć światła dziennego. Zamiast ukojenia czeka ją ból, którego nie potrafiła sobie wyobrazić. Tym razem stawka jest wyższa niż kiedykolwiek wcześniej. Przyjaźnie zostaną wystawione na próbę, lojalność zacznie pękać pod naporem prawdy, a miłość - ta jedyna, prawdziwa - może okazać się największym zagrożeniem. Rodzina nie zawsze okazuje się oparciem. Czasem staje się największym rozczarowaniem, zdradą, której nie da się wybaczyć. Gdy kłamstwa zaczynają sięgać korzeni, a odpowiedzi prowadzą do jeszcze trudniejszych pytań, Layla będzie musiała zdecydować, czy chce znać prawdę - nawet jeśli zniszczy ją do końca. Nie każda rana się goi. Nie każdy wróg stoi po drugiej stronie. I nie każda miłość przynosi wybawienie. Druga część trylogii „Time"

Siedemnastoletnia Layla White, po tragicznym wypadku, który odebrał jej rodzinę, została zmuszona do opuszczenia rodzinnego miasta. Przeprowadziła się do siostry swojego ojca, do Temple City. Na początku to miejsce wydawało się obce, szare i nijakie, ale z czasem... zaczęło znaczyć więcej. Klimat miasteczka, ludzie, których tu poznała, i nowa rodzina - wszystko to powoli stawało się definicją domu. Ale ten dom wcale nie był taki bezpieczny. Temple City tylko z pozoru było przyjaznym, spokojnym miejscem. Jego druga strona tonęła w mroku - mroku, który pochłonął Laylę, zanim zdążyła się zorientować. A tym mrokiem był niejaki Chaos. Chaos - jedyna skaza Temple City. Cień, który zatruwał to miejsce od środka. Dlaczego więc tak mnie do niego ciągnęło? Dlaczego, kiedy tylko pojawiał się w zasięgu wzroku, miękły mi nogi? Dlaczego nie potrafiłam się mu oprzeć? Co takiego miał w sobie, że mimo że jego mrok mnie niszczył... ja tego pragnęłam? Część pierwsza trylogii „Time"