------ KOREKTA ------ {rozdziały napisane słownie są poprawione} {korekta nie zostanie skończona póki co} Każdy ma jakiś kres. Każdy kiedyś zaczyna i każdy kiedyś kończy. I każdy w pewnym momencie już nie wytrzymuje. Zwłaszcza ktoś, kto ma do utrzymania całą Północ. Dziką i zimną, zimną i dziką Północ. Ktoś kto walczy o coś co nie istnieje. Ktoś kto walczy o sprawiedliwość. - Nie możemy... - wyszeptał w jej miękkie i rude włosy. - Możemy, Robb. - Złączyła ich usta w długim pocałunku, wplątując zgrabne palce w jego kręcone włosy. - Nie możemy. - Odsunął się od niej. - Ale za bardzo chcemy... - Uśmiechnął się bezradnie i ponownie złączył ich usta w namiętnym pocałunku. - Kocham cię. - Kiedy oderwali się od siebie, złączyli się czołami. - Teraz i zawsze - obiecała, przymykając powieki. - Teraz i zawsze - przyrzekł. ~ ff z Gry o Tron, na podstawie serialu i książek z cyklu „Pieśń Lodu i Ognia" George R.R. Martina { zapraszam do innych moich ff z GoT<3} ~ 1 ~ #robbstark 𝒹𝓌𝓊𝓃𝒶𝓈𝓉𝓎.𝒸𝓏ℯ𝓇𝓌𝒸𝒶.𝒹𝓌𝒶 𝓉𝓎𝓈𝒾ą𝒸ℯ 𝒹𝓏𝒾ℯ𝓌𝒾ę𝓉𝓃𝒶𝓈𝓉𝓎 𝓇ℴ𝓀 1 ~ #niespełnionamiłość 𝓅𝒾ą𝓉𝓎.𝒸𝓏ℯ𝓇𝓌𝒸𝒶.𝒹𝓌𝒶 𝓉𝓎𝓈𝒾ą𝒸ℯ 𝒹𝓏𝒾ℯ𝓌𝒾ę𝓉𝓃𝒶𝓈𝓉𝓎 𝓇ℴ𝓀

Dwa lata po spaleniu Królewskiej Przystani, życie w Czerwonej Twierdzy zdążyło się ustabilizować. Spokój ten zaburza dopiero pojawienie się pewnej jasnowłosej lwicy, która wywraca życie Brandona Kalekiego do góry nogami. Lecz co jeśli jest ona zaledwie zapowiedzią przyszłych wydarzeń? Każdy koniec jest początkiem czegoś nowego. Tylko co jeśli nowe niesie ze sobą stare demony i otwiera już zabliźnione rany?

Winterfell Na dwór przybywa król Robert wraz z synem, swoim następcą Tommenem Baratheonem. Mianuje Neda Starka królewskim namiestnikiem i pragnie wydać swego potomka za córkę Eddarda. Pełna werwy księżniczka nie jest przychylna tym planom, podobnie jak jej przyszły mąż.

-Nie martwcie się, zostawię was wszystkich w spokoju. -Nigdy nie pozwoliłbym ci tak łatwo mnie opuścić. Musisz to zrozumieć!

Rheagis Targaryen miała nie istnieć. Urodzona jako syn Daenerys i Khala Drogo, zginęła, by w ogniu smoczych jaj powrócić jako córka. Odrodzona przez magię, z łuskami na skórze i dziką duszą Dothraków, Rheagis walczy o swoją prawdziwą tożsamość. Wychowana przez Dothraków, wojownicza dziewczyna ma jeden cel: wrócić do matki. Gdy okazuje się, że Daenerys nie żyje, rozpoczyna nową misję: odzyskać tron z rąk króla Brandona Starka. Jednak, jak mówi stare przysłowie: „Gdy smok zapłacze, cała ziemia drży". A przed nią jeszcze wiele ognia, smoczej siły i krwi do przelania, by utrzymać to, co zdobyła. FANFIK TYLKO NA PODSTAWIE SERIALU, NIE CZYTAŁAM ASOIAF!!

Nie było w Westeros człowieka który nie znałby Aemonda Targaryena. Większość ludzi uważała go za szaleńca i mordercę którego dłoń nawet nie drgnie na rękojeści jego miecza. Każdy z nich wierzył że nie ma osoby która mogłaby się z nim równać...do czasu. Alais Vanderwooden, nazywana czarną wiedźmą ujeżdżająca wielką czarną bestie Cannibala stanowiła nie lada wyzwanie dla Targaryena w kwestii honoru jak i sercowej.

Talksy z serialu "Ród smoka"

Alicent Hightower zwykła mawiać, że jej córka Maegelle została jej zesłana jako prawdziwy anioł przez samych Siedmiu. Z trochę pulchnymi, różanymi policzkami, delikatnymi rysami i malinowymi ustami, dziewczynka potrafiła oczarować każdego, kiedy tylko zamrugała swoimi fioletowo-liliowymi oczami. Nawet Rhaenyra, mimo iż stroniła od obecności dzieci swojej byłej przyjaciółki, nie mogła odmówić prawdziwego wdzięku swojej młodszej, przyrodniej siostrze. Nazwana nową Radością Królestwa, Maegelle roznosiła wokół siebie aurę delikatności i anielskiego uroku, który sprawiał, że nawet najtwardsze serca topiły się w jej obecności. Jej łagodność i miłość do wszystkich żywych istot, wydawała się niemal nierealna w okrutnym otaczającym ją świecie. Wychowana na przykładną i dobrze usytuowaną młodą damę, Maegelle uchodziła za przykład idealnej księżniczki. Wszyscy, od służby po wszelakich możnych wielkich rodów, uważali ją za prawdziwego anioła chodzącego po ziemi. Wszyscy, poza jej starszym o niespełna rok bratem Aemondem. Aemond nie wiedział, czego bardziej nie lubił w swojej siostrze. Czy to tego, że była tak idealna i uwielbiana przez wszystkich, nawet przez ich ojca Viserysa, który oprócz swojej pierworodnej córki i Maegelle nie zwracał uwagi na resztę swoich dzieci? Czy też tego, że jako jedyny spośród swojego rodzeństwa nie posiadał smoka? Los często bywa nieprzewidywalny. W jednym momencie wszystko może wydawać się pewne, a w następnym wszystko może ulec zmianie. Jedno jednak było pewne. Kiedy jeden ze smoków zaryczał głośnym rykiem, reszta zawtórowała mu, wirując w tańcu. Aemond Targaryen x Female OC House of The Dragon | Fanfiction

Rhia Targaryen zawsze uważana była za niepasujący element rodu Targaryenów, jako dziecko króla Viserysa I pochodzące z nieprawego łoża zawsze musiała walczyć o siebie, pomimo tego że ojciec zawsze był po jej stronie. W momencie gdy plotki i spiski zdają się piętrzyć za jej plecami wsparcie okazuje jej osoba po której nigdy by tego nie oczekiwała.

Elēni Targaryen oraz Aemond Targaryen znani z przekazów jako jedni z najbardziej okrutnych i bezwzględnych władców Siedmiu Królestw. Mimo krótkiego panowania pozostawili po sobie trwałe, bolesne piętno. Ich zakazana miłość, choć dawała im ukojenie, okazała się destrukcyjna, prowadząc ich na drogę nieodwracalnej zagłady. Bieg zdarzeń, postacie oraz czas akcji zostały zmienione na potrzeby opowiadania! Wszelkie prawa autorskie są zastrzeżone!