‧₊˚౨NAJLEPSZEৎ࿔˚₊
5 stories
Pogorzelisko | Morwin by firedoof
firedoof
  • WpView
    Reads 1,823
  • WpVote
    Votes 147
  • WpPart
    Parts 3
Erwin Knuckles zabił w swoim życiu wiele osób, jednak żadna z nich nie prześladowała go tak bardzo jak Nicole Montanha. Trzyczęściowa morwinowa historia prosto na Halloween, oparta luźno na wydarzeniach dziejących się na serwerze 5city.
Gwóźdź do trumny || Morwin by Sauleita
Sauleita
  • WpView
    Reads 207
  • WpVote
    Votes 24
  • WpPart
    Parts 1
Erwin Knuckles nie miał prostego życia. Po porzuceniu przez matkę w taksówce został adoptowany przez kobietę, która postanowiła wychowywać go w odciętej od świata sekcie zamieszanej w przestępstwa federalne. Bycie ofiarą handlu dziećmi nie stanowiło wystarczająco dobrego argumentu, by zostać uniewinnionym z zabójstwa, a ponowne zaznanie wolności wiązało się z zawarciem długo na dwa miliony dolarów. Co gorsza, jego związek z policjantem przypomniał dawnym braciom i siostrom, że zdrajców należy uciszać spokojem wiekuistym. Jakby było mu mało problemów, teraz musiał jeszcze chronić nie tylko siebie, ale i swojego idiotycznego partnera, który zupełnym przypadkiem zamordował prawą rękę Ojca, zaczynając wojnę. Czym zgrzeszył, by na to zasłużyć? --- Kontynuacja książek „Miś w szafie" i „Szafa pełna trupów" Luźna historia z luźną interpretacją charakterów i losów postaci z GTA RP. Morwin. TW: Zinternalizowana homofobia, opisy przemocy, opisy PTSD, opisy depresji, narkotyki, zażywanie alkoholu, sekty religijne, morderstwa. Nowe ostrzeżenia mogą pojawić się wraz z rozwojem historii.
Szafa pełna trupów || Morwin by Sauleita
Sauleita
  • WpView
    Reads 9,306
  • WpVote
    Votes 669
  • WpPart
    Parts 16
Gregory Montanha miał proste życie. Pewnie, trochę zagmatwane, pełne kul świszczących nad głową, koszmarów budzących go późną nocą i wrogów, którzy liczebnie przewyższali przyjaciół. Ale czy było mu źle, gdy wracał do pustego mieszkania, by otworzyć kolejną butelkę whiskey i zmarnować długie godziny na pustym gapieniu się w telewizor? Ludzie w kółko powtarzali mu, by otworzył się na innych, zaufał, dał szansę. Namawiali go, by zaczął żyć własnym życiem, nie słuchając jedynie lęków. Ale czy zdawali sobie sprawę, że jego „własne życie" będzie usiane trupami, których nie daje już rady upychać do zbyt ciasnej szafy? Może, sugerując mu szukanie szczęścia w miłości, nie mieli na myśli konkretnie szukania go u pastora Knucklesa. Cóż, teraz było już za późno na tworzenie domysłów. Musiał jakoś zamknąć te drzwiczki, nim ktoś zauważy wystającą przez nie nogę. --- Kontynuacja książki „Miś w szafie" Luźna historia z luźną interpretacją charakterów i losów postaci z GTA RP. Morwin. TW: Zinternalizowana homofobia, opisy przemocy, opisy PTSD, opisy depresji, narkotyki, zażywanie alkoholu, sekty religijne, morderstwa. Nowe ostrzeżenia mogą pojawić się wraz z rozwojem historii.
Miś z dna szafy || Morwin by Sauleita
Sauleita
  • WpView
    Reads 17,480
  • WpVote
    Votes 1,232
  • WpPart
    Parts 23
W czasie festynu charytatywnego Gregory zauważył kilka fantastycznych rzeczy, które polubił od razu - godziny naliczające mu się do wypłaty, bo wciąż był na służbie, kawę z podwójną śmietanką, pączki z różowym lukrem i wyjątkowo cynamonowe cynamonki. Niestety, zauważył też jedną rzecz, przez którą momentalnie się skrzywił - nowego pastora. Ten nie był już tak słodki ani pociągający. A przynajmniej to zamierzał sobie powtarzać. --- Luźna historia z luźną interpretacją charakterów i losów postaci z GTA RP. Morwin. TW: Zinternalizowana homofobia, opisy przemocy, opisy PTSD, opisy depresji, narkotyki, zażywanie alkoholu, sekty religijne Nowe ostrzeżenia mogą pojawić się wraz z rozwojem historii.
Naganka || Morwin Oneshot by Sauleita
Sauleita
  • WpView
    Reads 1,540
  • WpVote
    Votes 121
  • WpPart
    Parts 1
Trafił na leśniczego albo zwykłego złodzieja. Może i kłusownika, sądząc po częściowo rozczłonkowanym ciele jelenia, leżącym pod małą altaną z dachem stworzonym z plandeki. Krew wciąż wypływała z poderżniętego gardła zwierzęcia, musiało być więc niedawno upolowane. Nie przypominał sobie, by w ciągu ostatnich godzin słyszał strzały. Szedł dalej, kierując się w stronę wejścia, do którego prowadziły schody. Chociaż napadał na banki, strzelał do policji i niejednokrotnie wysadzał termit na drzwiach bagażnika konwojentki, teraz czuł narastający w nim strach. Nie chciał zostać zaraz zjedzony przez wyjętą spod prawa rodzinę kanibali. Wspinając się w górę po schodach, słyszał przeraźliwe skrzypienie pracującego spróchniałego drewna. Jego serce przyspieszyło nieprzyjemnie, a stukająca w drzwi ręka pociła się. Przełknął ślinę, cofając się na krok od drzwi. Po drugiej stronie psy znów zaczęły ujadać, co przekonało go, że nie pomylił drogi. To je słyszał wcześniej. --- Nie mam nic i nic nie należy do mnie. Shipowane postacie nie istnieją i nikt poza nimi nie jest shipowany. Enjoy.