idk nudzi mi się w życiu Pewnie to będzię gówno na kółkach więc polecam nie czytać Chyba że chcesz mnieć traumę To w tedy za psychologa nie płacę Nie mam kasy na takie pzdety

Ktoś by powiedział, że wrogowie nigdy nie będą razem. Że nienawiść jest zbyt potężną siłą, by ustąpić miejsca miłości. Ale Chance, hazardzista z ogromnymi długami u mafii, i Mafioso, bezwzględny egzekutor, nie są zwykłymi ludźmi, a ich wzajemna pogarda ma korzenie głębokie jak najstarsze drzewa. Łączy ich desperacka konieczność spłaty długu w naturze/podjęcie się wspólnej, ryzykownej misji, co zmusza do życia pod jednym dachem/pracy ramię w ramię. On - Chance, lekkomyślny, ale bystry oszust, zdeterminowany, by przeżyć i odzyskać wolność, grając na zwłokę. On - Mafioso, arogancki i władczy, mroczny jak noc, który za wszelką cenę chce odzyskać pieniądze dla szefa i pokazać Chance'owi, kto tu rządzi. Od pierwszego spotkania powietrze gęstnieje od niewypowiedzianych obelg i palącej chemii. Każda wymiana zdań to bitwa, każde spojrzenie to wyzwanie. Uwięzieni w pułapce bliskości, odkrywają, że cienka linia dzieli nienawiść od... czegoś zupełnie innego. Czy będą w stanie odłożyć na bok dawne urazy i wzajemne pretensje, kiedy namiętność zacznie wygrywać z rozsądkiem? Czy ich wojna ostatecznie doprowadzi do zniszczenia, czy może okaże się, że miłość i wróg mogą tworzyć najbardziej wybuchową mieszankę, zwłaszcza gdy w tle czai się cała mafia? Oto historia o tym, że serce nie słucha rozkazów rozumu, a prawdziwe uczucie często rodzi się w najmniej oczekiwanych (i najbardziej wrogich) okolicznościach, prosto pod lufą pistoletu.