"Zgub tę stronę. (Wyrzuć ją.) Pogódź się ze stratą." Kate, siedząc w kawiarni, właśnie to robi. Jednak zanim opuszcza przytulną kawiarenkę, pod wpływem impulsu z tyłu kartki zapisuje swój numer telefonu. Kiedy parę dni później siedzi na lekcji, jest całkowicie pewna, że wyrwany z książki papier został wyrzucony, a osoba, która go znalazła już nawet o tym nie pamięta. Dlatego jest bardzo zdziwiona, kiedy na jej telefonie pojawia się wiadomość. Nieznany: Pogodziłaś się już ze stratą?

Nieznany: Jesteś cholernie seksowna. Ja: Chyba mnie z kimś mylisz. Nieznany: Nie ma takiej możliwości, Ally ☺ Ja: Czy ja Cię znam? Nieznany: Spotykasz mnie codziennie, ale mnie nie zauważasz :( Ja: Powiedź, kim jesteś? Nieznany: Twoim przyszłym chłopakiem ♥ Ja: Nie ma mowy! Nieznany: Też Cię kocham ♥ __________________________________________________ Wszystkie prawa zastrzeżone. Zabrania się kopiowania. Opowiadanie nie jest tłumaczeniem, jest to moja własna twórczość. Autorka: @as_like_me Okładka: @Karolaj

Ja: Jak masz na imię? Nieznany: Zgaduj :)

Cześć wszystkim! Nie będę się rozpisywać, wspomnę tylko, że jest to moje pierwsze opowiadanie yaoi a zarazem pierwsze ogółem. Mam nadzieję, że mimo wszystko spodoba wam się to co udało mi się stworzyć. Przepraszam za błędy oraz długość tekstu. Miłego czytania!

(3/4) Życie bywa okrutne. Życie płata figle. Są momenty radości, szczęścia i miłości, ale częściej ... Zobaczcie sami oczami Jakuba jak poplątane może być to co nie jest fikcją, nie jest virtualem ale jest realem, jest życiem. Jest live. Opowieść dla niektórych dziwna, dla innych zbyt śmiała, zawiła albo poplątana. Ale co w tym dziwnego skoro takie bywa po prostu życie. Życie które w końcu samo pisze takie scenariusze. Zaczęła się nadto niewinnie, może aż za bardzo, ale każdy następny rozdział stawał się coraz bardziej śmiały, szalony i tragiczny. Pora na trzecią część opowieści o losach Jakuba głównego bohatera i jego najlepszego kolegi i przyjaciela Andrzeja. Wszelkie Prawa Zastrzeżone

- Jesteś cholernie głupi. - Wiem, przepraszam. Chciałem żebyś był szczęśliwy. - Tylko z tobą jestem szczęśliwy. Kocham cię idioto. Wstrzymał oddech. Był taki słodki, gdy się rumienił. - Ja też cię kocham.