"I ślubuję ci,miłość ,wierność oraz ,że cię nie opuszczę aż do śmierci ..." Gdybym wtedy wiedziała ,ile w tym jednym krótkim zdaniu zawiera się kłamstw ,i jak bardzo będzie bolało odejście , odwróciłabym się na pięcie i wybiegła z kościoła. Każdy z nas zna uczucie odrzucenia, niespełnionej miłości ,utraty ukochanej osoby. Niszczący związek ,który zakorzenia się w tobie i nie potrafisz uciec. Rozum wie ,że ta relacja niszczy cię i zatruwa a mimo wszystko serce wciąż czeka w stanie zawieszenia ,że wszystko wróci na normalny dla siebie tor. Łatwo się mówi odpuść ,kiedy ktoś nie wie ile siły i zdrowia wkładasz w tę relację. Każdy z nas chce kochać i być kochanym ,ale nie każdy wie jaką cenę to za sobą niesie.

"Czekałam zestresowana przed wejściem do kościoła. Moja suknia ślubna, połyskiwała radośnie dzięki promykom opadającego na nią słońca. Wiatr rozwiewał łagodnie moje włosy. Dziś miał nadejść najpiękniejszy i zarazem najszczęśliwszy dzień mojego życia. Usłyszałam kroki. Odwróciłam się z przekonaniem, że zobaczę za chwilę swojego przyszłego męża. Jakie było moje zdziwienia, gdy zamiast niego, zobaczyłam ją. "