Młody chłopak, imieniem Frank, jest ofiarą losu. Niedawno zostawiła go dziewczyna, ma napięte relacje ze swoimi rodzicami, otrzymuje coraz gorsze stopnie. Lecz Frank nie wie że czeka go coś o wiele gorszego...

Gerard Way kochał swoje życie. Jeśli jego życiem nazwać sześcioletnią Bandit Way. Ta malutka istota była jego promyczkiem i największym utrapieniem naraz. Szybko się jednak przekonał, że po prostu mali ludzie to jego przeznaczenie. Wiem, że wygląda jak Sugar Daddy, ale nie. ~*~ Cover by me

~One Shot~ Do Franka wpada dziwny gość.

Mija pięć lat od wyjazdu Franka i utraty kontaktu jego i Gerarda. Frank postanawia znaleźć pracę i zacząć samodzielne życie w czym pomaga mu jego przyjaciel. Pewnego dnia jednak wpada na swoją dawną miłość, jednak Gerard nie chce mieć z nim do czynienia. Jest to druga część Ff ' It's Not Me ', ale myślę, że da się to czytać bez przeczytania pierwszej części

Kilka sekund. Jedno spojrzenie. Pozornie zwyczajny początek. Dwójka wspaniałych muzyków i ludzi. Co może ich ze sobą łączyć? Drogi Gerarda Waya i Franka Iero przetną się niespodziewanie i w niesłychany sposób.

Czułem, że żyję. liczba słów: 22173

Ssę w tłumaczeniu, ale pewna leniwa buła mnie zmusiła~ (Nie tłumaczę tytułu, bo byłby to grzech niewybaczalny.) Link do oryginału: http://shoved2agree.livejournal.com/ Opis: "Gerard Way widzi świat inaczej niż wszyscy. Samotny i odsunięty od wszystkiego, czuje się skrzywdzony, jednak uparcie twierdzi, że w jego umyśle czają się odpowiedzi na wszelkie pytania, które go nurtują. Czy Gerard naprawdę chowa w sobie jakiś niesamowity sekret? Czy może po prostu jest szalony, tak jak inni w tym miejscu?"

"Frank Iero zaakceptował twoje zaproszenie do grona znajomych." Czuję, jak krew napływa do moich policzków i robią się czerwone. Shit."