-Myślałam, że jesteś inny... -Jestem inny - przerwa mi, zanim kończę zdanie. -Ach, no tak - mamroczę. - Ty jesteś znacznie gorszy. Kontynuacja "Different"

Nash Grier fanfiction PL. Mojemu tacie kończy się kontrakt i całą rodziną przeprowadzamy się z powrotem do Coldwale. Po trzech latach powracam na korytarze starej szkoły. Nikt mnie prawie nie poznaje. On też nie wie, że jestem tą samą Meggie, którą wiecznie poniżał. Czy odzyska moje zaufanie?

odległość nie ma znaczenia

Każdy ma tajemnice. Każdy cierpi. Każdy ma jakiś sposób na ucieczkę. Co, jeżeli Ramsey odkryje kilka z nich? Co, jeżeli Justin będzie cierpiał coraz bardziej? Jak od tego uciekną?

Uciekam przed wszystkimi problemami. Uciekam przed Nashem. Rezygnuję ze szkoły. Rezygnuję z przeszłości. Odnajduję samotność Odnajduję nową miłość. Czytaj zaraz po "Back to school"

Chłopak milczy. Z każdą kolejną chwilą czuję się coraz słabsza, a mimo to wciąż wpatruję się w jego twarz w poszukiwaniu jakichkolwiek emocji. Wcześniej tlił się we mnie nikły płomyczek nadziei. Teraz nie tli się już nic. Moje ręce się trzęsą, więc opuszczam je na pościel. -Jestem tylko człowiekiem - mamrocze. - Popełniłem błąd, Chloe. Ale chcę, żebyś wiedziała, że nigdy cię nie okłamałem. Zawsze mówiłem prawdę. Zaciskam powieki. Myśli i obrazy przewijają się przed moimi oczami jak retrospekcja. Nie chcę mieć z nim nic wspólnego, a zarazem chcę zachować cząstkę dawnej siebie. Cząstkę, która już zawsze będzie go kochać. -Myślałam, że jesteś inny... -Jestem inny - przerywa mi, zanim kończę zdanie. -Nie, niczym się nie różnisz. -Różnię się - szepcze głosem przesiąkniętym desperacją. -Ach, no tak... Ty jesteś znacznie gorszy.

"- Matthew Espinosa? - do środka wparowało kilkunastu antyterrorystów, trzymających w rękach karabiny, które na celu miały chłopaka stojącego obok mnie - Ręce do góry, jesteś aresztowany pod zarzutem morderstwa Emily Moutain." *~* Wyjazd dwóch przyjaciółek do Hiszpanii. Zabawa, imprezy, wakacyjna miłość, wylegiwanie się na plaży, nowe znajomości... A później? Morderstwo, ból, rozpacz, strach, strata. Czy to wszystko miało jakiś cel? Czy ktoś maczał w tym palce? Dowiecie się czytając "Runaway"! *~* Opowiadanie NIE jest tłumaczeniem.