Będzie to opowieść opowiadająca o pewnej dziewczynie-Katarzynie, która każdy swój ruch robiła dla Boga i ludzi. Nigdy nie narzekała na niepowodzenia i swoje bóle, ale wytłumaczała je tym, że inni mają gorzej lub, że Jezus bardziej cierpiał. Choć już w wieku dziesięciu lat została sierotą, nie przeszkodziło jej to w dążeniu do świętości. Okładkę wykonała @xloner Mi się podoba❤❤

-Spierdalaj! -Dlaczego? -Nie ufam facetom. -Jakiś cię skrzywdził? -Nie twój pierdolony interes! Uwaga! To opowiadanie zawiera wulgaryzmy... Pewnie i tak będziesz mieć na to wyjebane :D Zapraszam :))

2 cześć historii "Sad.?". Jeśli nie chcesz nie musisz czytać 1 części bo tamta jest głupia. Ale jak chcesz xd *okazuje się ze to wszytko.. Czy wszytkie tajemnice wyjdą na jaw? Czy Nikola uwolni się od Rafała? Czy pozna kogoś bliższego? Czy w końcu znajdzie tego jedynego? Czy uda jej się uciec przez prześladowaniem? Czy wszytko będzie dobrze? A może nie wszystko? * Oceniaj, komentuj! Miłego czytania :) Okładka:MrsWierzgon Copyright © MrsWierzgon:2015/2016 - zabrania się kopiowania i publikacji materiału bez zgody autorki.

Grace Parker to 19 - letnia dziewczyna mieszkająca w Liverpoolu. Mieszka sama, pracuje w pobliskim barze aby opłacić dom i mieć dostatnie życie. Rodziców i brata zostawiła w Dublinie skąd pochodzi. Nie utrzymuje z nimi kontaktu. Usamodzielniła się od razu po skończeniu 18 roku życia. Pewnego dnia przylatuje do niej brat Alex wręczyć zaproszenie na swoje wesele i od tego dnia zmienia jej się całe życie. Poznaje sławnego aktora Oliviera , który jest znany w całym kraju i za granicą. Zakochują się w sobie. Spędzają z sobą piękne i nie zapomniane chwile. Chwile rozłąki. Jednak ciężkie jest życie u boku sympatii wielu nastolatków gdzie każdy śledzi Twój krok, wszystko to co robisz. Nie możesz nigdzie spokojnie wyjść bo z dnia na dzień stajesz się sławna z tego względu że jesteś partnerką wielkiej gwiazdy. A zawsze byłaś niewidzialna wśród innych. Jak sobie z tym poradzić, czy taka miłość ma w ogóle sens? Czy widzenie się raz na jakiś czas jest lepsze od niewidywania się wcale?