Ferris Wheel
SheeirenImai
"- Jak czuje się pani w związku z ostatnimi wydarzeniami?
Psycholog spogląda na mnie ufnie, a ja ciągle zastanawiam się, czy lepiej wyjść drzwiami czy oknem. Odkąd kazano mi tu przyjść uważam, że to strata czasu. Ja nie lubię jego, on prawie na pewno nie lubi mnie, więc niby jakim cudem ma mi pomóc?
- Z ostatnimi? - Udaję zamyślenie i obdarowuję mężczyznę ironicznym spojrzeniem. - Nie kojarzę. - Wciąż wpatruje się we mnie bez słowa. Mam wrażenie, że zaraz dostanę szału. - Słyszę to pytanie na każdym spotkaniu. To naprawdę nudne.
- A wie pani, że za każdym razem mówi pani co innego?
Mężczyzna wciąż patrzy na mnie, tym razem z pełną powagą. Uśmiecha się ledwo widocznie i pierwszy raz, odkąd zaczęłam z nim terapię czuję, że spogląda na mnie z góry. Nieprzyzwyczajona do tego czekam aż mi odpowie.
- Jak teraz postrzega pani to, co zrobił pani Sasuke?
Mrużę oczy. Powoli mam dość. Nie wiem, ile razy już słyszałam to pytanie. Męczyło mnie, często nie dawało spać. Nie mogłam dość do ładu sama ze sobą, co tylko dodatkowo nakręcało nieustannie rosnącą frustrację. Jednak po latach prób, w końcu dopuściłam do siebie prawdę.
- Naraził na niebiezpieczeństwo, prawie zabił. I bardzo, ale to bardzo wiele razy okłamał."
Jeżeli jeszcze to czytasz, to znaczy, że mam jeszcze szansę Cię zainteresować. Nie sugeruj się imionami - to jedyne o co proszę. Od samego początku tworzyłam Ferris zapożyczając postaci z uniwersum Naruto, ale poza imionami oraz wyglądem niektórych bohaterów, cała reszta należy już do mnie. Akcja rozgrywa się w świecie realnym. Czasami można się pośmiać, czasami podobno też popłakać. Wybór należy co Ciebie.