Finał trylogii! Eidian, Aeron i Kassidia przeszli już przez niejedno pole bitwy czy walkę ze samym sobą. Gdzie zawiedzie ich przeznaczenie tym razem? Wraz z Nessą i Bironem oraz tajemniczym elfem dokonali niemożliwego. Jednak na ile zdadzą się ich wysiłki? Zagrożenie nie minęło, a Eidian nadal jest zagubiony w odmętach własnych, pełnych krwi wspomnień. Jego walka jeszcze nie dobiegła końca i przekona się wkrótce, że błędów przeszłości, zawinionych czy nie, nie da się wymazać. Rządy w Chantrii objął demon, który nie zamierza dać się ponownie pozbawić tronu. Zrobi wszystko, by się na nim utrzymać i nie zapomni o tych, którzy niemal mu w tym przeszkodzili. Droga ku końcowi nie będzie prosta. Przeklęte długi, demony przeszłości czy zwykła zazdrość potrafią wszystko zniszczyć... i rozsypać. W popiół. Okładka autorstwa: _WhiteFenix_

Wszystko, co Kassidia uważała za pewnik, w jednej chwili obróciło się nikłe wspomnienie szczęścia. Przed dziewczyną niebezpieczna podróż na Północ, gdzie czeka na nią budzący postrach generał Aeron oraz ci, którzy niemal zniszczyli jej życie. Jednak nic nie jest jeszcze stracone, a szala zwycięstwa może przechylić się na jej stronę. Wystarczy że dokona niemożliwego i jeszcze wyjdzie z tego z życiem. Jednak czego nie robi się dla jedynej rodziny, jaką ma? Nie jest sama, może liczyć na pomoc przyjaciół. Biron i Nessa nie zamierzają jej opuścić, choć nie mogą iść tam, gdzie zmierza ona. Za to jej ukochany musi zmierzyć się z mrokami własnej duszy. Gdzie znajduje się dobro, a gdzie zło? A może to tylko pojęcia względne? Okładkę zawdzięczam _WhiteFenix_

❕ Poprawki w planach, więc jeśli czytacie to przed nimi, musicie przymknąć oko na niektóre błędy❕ Co wybrać, jeśli możliwością jest tylko większe lub mniejsze zło? Od lat władza Chantrii spoczywa w rękach despotycznego króla Gavenrisa. Dawne Rasy zostały skuteczne wytępione, a cała magia zmierza do całkowitego zaniku. Nie wszystkim się to podoba. MŁODA MAGICZKA, Kassidia, cieszy się z zakończenia roku nauki. Jest sierotą wychowywaną przez profesora Akademii i wiedzie w miarę spokojne życie, dopóki nie traci najcenniejszej dla niej rzeczy... NASTĘPCA TRONU, książę Eidian, pochwala całkiem inne ideały niż ojciec. Zamierza też wcielić je w życie, gdy tylko będzie mógł. Jednak ma też swoją mroczną tajemnicę, która może pokrzyżować jego plany. Tę dwójkę połączy gęsta sieć intryg, z którą będą musieli się zmierzyć. Dla dobra własnego i ogółu. Tymczasem na Północy, wśród ośnieżonych górskich szczytów zaczyna formować się grupa zdecydowanych do przejęcia władzy buntowników, którzy, na czele ze zdecydowanymi przywódcami, powstają z popiołów, zapowiadając nadejście nowego czasu - CZASU FENIKSA. Nie cofną się przed niczym, nawet jeżeli będą musieli spalić cały świat... Okładka autorstwa: _WhiteFenix_

Wszyscy zostali sierotami, bo wszyscy byli dziećmi Mallaroy.

Bycie dwudziestolatką okazuje się być jeszcze trudniejsze niż siedemnastolatką. Zwłaszcza w rodzinie Langdonów. A już tym bardziej, gdy ma się na imię Audrey. Niemal trzy lata po ślubie swojej najstarszej siostry Drey Langdon nie wydaje się być ani mądrzejsza, ani dojrzalsza. Wciąż wpada w tarapaty, wciąż wydaje się być czarną owcą w swojej rodzinie i wciąż pisze swój dziennik. Kolejne lato, kolejne śluby, kolejne kłopoty.

[Zostaje wydane w 3 tomach, pierwsze dwa już dostępne!] Kojarzycie ten moment, kiedy wasza bliźniaczka okazuje się zmiennokształtna, po czym znika, więc musicie podszywać się pod nią w nieludzkiej szkole? Nie? Erin Lanford chciałaby móc powiedzieć to samo. Jadąc do Mallaroy spodziewała się wszystkiego, nawet własnej śmierci. To znaczy, wszystkiego poza palącym pragnieniem, by pociąć lidera wampirzej elity piłą mechaniczną. Alea Lanford za to nigdy nie myślała, że na jej barki spadnie obowiązek ratowania całej rasy. Ale hej, wszystko będzie w porządku, prawda...? Spoiler: nieprawda.

podobno gdzieś na świecie jest ktoś, kto jest dla nas jakby brakującym elementem. pasującym puzzlem. a co jeśli ten "ktoś" mieszka po drugiej stronie kuli ziemskiej?

❝calamity, imię przypominające o godzinach spędzonych na kocu w przyczepie podstarzałego pickupa i patrzeniu w niebo.❞ | irwin; © 2014 letsgetoutofhere; lowercase intended

❝Niemniej jednak, słowo się rzekło❞. ❝A nos złamał❞. ❝Widzę, że jesteśmy w impasie. Na pewno nie chcesz wina?❞. Złamany nos jest tylko pretekstem do wnikliwej rozmowy na różne tematy. Nieokryte tajemnice zaczną wypływać przy lampce wina. Innymi słowy: popełniam fanfikszyn i proszę tego nie traktować poważnie. Opowiadanie wyróżnione w akcji Perły Polskiego Wattpada oraz Wattpadowych Oscarach w kategorii Fan Fiction. Nad poprawnością tekstu czuwa genialna Hakurenio. ;* Według opinii czytelników najlepszy "mokry sen Toma Feltona o pracy".